LUTY 2008

[evka]

Ja już zadyszki dostałam, a jedynym efektem (jak narazie) mojej bieganiny są kopniaki niuni centralnie w zołądek!
Wczoraj na KTG tak sie uaktywniła, że lekarz patrząc na mój falujący brzuch powiedzial, że bedzie z niej niezły huligan... ;) Każdy ruch czuję i widzę bardzo wyraźnie, bo nie przytyłam dużo i mam wrażenie, jakby mi niunia zaraz pod skórą siedziała...

U mnie chyba będzie ogórkowa... No chyba, ze dzięki temu bieganiu po schodach jej nie skończę ugotować....

[Anuszka]

evka, ja Ci zyczę, zebyś zdazyla zjesc zupkę i miala siłę, a potem na porodówkę

[evka]

Anuszka, zaczyna mnie po woli oblatywać strach....
z jednej strony chciałabym żeby to wszystko już się zaczeło, a z drugiej ogarnia mnie panika..... chociaż ponoć ból, to pojęcie względne.. zwłaszcza dla kogoś, kto tak jak ja prawie co miesiąc lądował w szpitalu ze względu na bolesne @. I chociaż niektórzy mówią, że ból porodowy, to pikuś w porównaniu z @, ale i tak mnie to jakoś nie pociesza... zwłaszcza, że odzwyczaiłam się przez te 9 m-cy od tego bólu....

[Anuszka]

evka, @ to okres?

[ Dodano: 2008-02-28, 11:51 ]
evka, ponoc te bole meisiaczkowe, to tylko przepowiadajace, a te prawdziwe skurcze, to twardnienia calego brzucha az po krzyz i uda i boli to inaczej troche niz na okres juz sama nie wiem. Moze kazda z nas to odczuwa inaczej?

[evka]

Anuszka, nie wiem jak inne dziewzyy, ale ja na @ miałam takie skurcze i bóle, jakby mi ktoś wszystkie wnętrzności chciał tamtędy wyciągnąć... Miałam wrażenie jakby mi za chwilę miało to wszystko wypaśc... I tak 2 dni... a potem normalne bóle...
Doszło do tego, że żadne przeciwbólowe nie dawały mi rady... Dostawałam Ketonal, potem ketonal forte..., potem w zastrzykach... Nic miłego w każdym bądź razie....

[ Dodano: 2008-02-28, 12:14 ]
Anuszka, super, nie dość, że nie można urodzić, to i pogadać sie nie da, bo serwer się zawiesza.....

[Anuszka]

evka, no to poród bedziesz miala lekki

Poza tym jestes juz zahartowana ja miałam bolesne miesaczki i do tego biegunki straaszne, ale w szpitalu nie ladowalam.

[evka]

Anuszka, ale strach robi swoje....

chodziłaś może do szkoły rodzenia?

[Anuszka]

evka, tak, ale na cwczeniach bylam tylko dwa razy, bo pozniej lekarz mi zabronil. Bylo ryzyko wczesniejszego porodu... a teraz przenosilam

a Ty?

[evka]

Anuszka, ja zaczęłam też późno chodzić, w sumie byłam 3 razy z czego 2 z mężem... dziś nie chce mi się już jechać...

Nie martw się, ja od listoppada jestem na L-4, bo też było pradopodobieństwo, że mogę urodzić wcześniej... i co? też jestem przeterminowana...

Rodzisz z mężem?

[Anuszka]

evka, paradoks z tym przenoszeniem. Ja już nie wiem, co mam robić. Lekarz kazal czekac 10 dni po terminie. Boję się trochę...

tak, rodzimy razem on tym zyje a Ty?

[ Dodano: 2008-02-28, 12:39 ]
a Ty już pojutrze masz sie zglosic do szpitala, jak nie urodzisz?

[ Dodano: 2008-02-28, 12:40 ]
znów sama zostanę i nigdy nie urodzę