Witam sie i ja,
\
Ja mialam ciuszki po Nell sprzedac i juz nawet byly obcykane, poprane, poprasowane, i sie dowiedzialam ze u przyjeciolki ktora ma rodzic pod koniec sierpnia z kasa krucho wiec ciuszki wzielam do Pl i juz sa u niej
Zaluje teraz ze nie wzielam mojej tradycyjnej Inglesiny bo by miala tez wozek, o ja glupia baba , ale mam nadzije ze jak wroce do SE to moze uda sie komus podac za pare groszy ten wozek aby nadal kurierem do niej. Byloby super.
Na pocztaku chcialam go wziasc ale potem pomyslalam ze moze sie poczuc urazona ze jej chce dac uzywany przez 2 dzieci wozek. Jak jej sie do tego przyznalam to mnie wysmiala ze moglam tak pomyslec....
Nicola, ale bym sie wkurzyla na twoim miejscu jakbym siebie i dziecko musiala zbierac o 5.30
jestes bardzo wyrozumiala i tolerancyjna
JA czytam ile jedza Benio i Karolcia to sie dziwie, bo NEll je o wiele, wiele wiecej.... To znaczy zapewne przez te ze je czesciej. Nie zdarza nam sie przerwa wieksza niz 2,5 godziny. Wole jej dawac mniej a czesciej, choc u nas bywa duzo i czesciej
Dzis na przyklad zjadla pol miski kaszy, tak z 250 ml wody a zaraz potem ciamkala na banana wiec go dostala i zjadla calego
Zaraz jak sie obudzi dostanie sloiczek obiadku i owocek na zakaske, moze brzoskwinke lub nektarynke swieza. Generalnie mam zasade ze po kazdym posilku, daje owocek:malinki, banana, jablko, gruszke. Nell juz to wie i zawsze czeka na zakaske
Ula, Benio z taka waga to Ty sie w ogole nie przejmuj ze mniej teraz je, ma rezerwy tluszczowe jak NEll
A wiecie, wczoraj Nell otworzyla japke a tam na miejscu gornej trojki biala plamka, a raczek kropka wielkosci lepka od szpilki, no i teraz nie wiem czy to trojka idzie i stad te jej wczorajsze schizy? Dzis nadal to ma
nie wiem, a moze to torbielek jakis?
Nasze auto bylo na szwedzkich blachach. Kto porysowal to wiemy, otoz MZK jak oprozniali smietnik
szkoda juz zgloszona i moze kase jakas dostaniemy, bo cale drzwi nadaja sie do lakierowania. Ale co z blachami to nie wiemy, moze ktos na nich ukradl np paliwo na stacji lub cos takiego.... No kosmos po prostu zeby spod domu kradli
Nicola, serio myslisz ze od klimy mala sie podziebila
Nell to czapki latem nie zna, czasem ma kapelusik jak siedzi na sloncu i nawet jak jest wiatr to nigdy jej nic nie bylo, no i my w aucie mamy klime i zawsze jest wlaczona i nigdy ani NEll ani Zuzi nic nie bylo. Moze to jednak wirus jakis? No bo sama klima to chyba niebezpieczna nie jest, musialaby od niej zmarznac aby sie przeziebic, tak mi sie przynajmniej wydaje
no lale moge sie oczywiscie mylic
Nell spi, ja pojechalam depilatorem nogi, bo pojedyncze wloski mi juz aczely odrastac po wosku, i czekam na pierozki z kapustka i grzybami, mniammmm.... A tak w ogole, to wydaje mi sie ze przytylam
nie ma to jak na wikcie mamusinym byc