achai wszystko jasneno chyba cos chce ze sie tak podlizuje
hihih no pewnie ze czegoś chce nie ma nic za darmo ,ale on cie wykorzysta szykuj się hihihi . Fajny temat poruszyłaś hihhi;]no chyba cos chce ze sie tak podlizuje
ja też miałam opory na początku ale teraz to już nie mam zadnych ) z czego najbardziej cieszy się Jarek , chociaż nie powiem że jestem na każde zawołanie .my to zmezem od poczatku ciazy nie kochamy sie, ja sie balam, zeby sie malemu nic nie stalo, a teraz z brzuchem jakos tak sobie nie wyobrazam, nic mu sie nie stanie
moj pierwszy termin tez byl 1.10 teraz niby 21.09-zobaczymy:)( mamy ten sam termin na 01.10.2008) ciekawe która pierwsza będzie mieć maluszka ??
to tak dokladnie jak ja teraz to juz normalnie tylko maz sie smieje ze mi sie cos poprzestawialo i musi pod innym katemja też miałam opory na początku ale teraz to już nie mam zadnych ) z czego najbardziej cieszy się Jarek , chociaż nie powiem że jestem na każde zawołanie .
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość