o, witam!!!
przepraszam za moją nieobecność...i
najpierw jescze życzenia dla Was kochane urodzinowe babeczki!!! życzę Wam dużo miłości, spokoju, wytrwałośći!! Kamizelko Tobie to w sumie tylko własnego M i więcej dzieci, no i trochę kaski, bo optymizmu i siły masz tyle, że kilka osób by można obdzielić!!! całuski!!! :ico_buziaczki_big:
A
Doris...Tobie to powodzenia w stolicy!!! niech ten rok przynosi same pozytywne zmiany!!! :ico_prezent:
KUlka witaj! no, ładniusio że jesteś. A teraz pisz jak było!!!
Sikorka karol przeuroczy. Na tym zdjęciu z brzoskwinką to sam wygląda jak taki słodki owoc! super!!!
Kate świetne zdjęcia. A Mati ma cudne oczęta!!! i włoski...i mamę!!!
Ja też się nie przytulałam jak mnie nie było...byłam w pracy, potem zakupy na chrzest...kupiliśmy album pierwszy rok życia dziecka, łańcuszek z krzyżykiem i taki komplet do auta zagłówek, kocyk i osłonka na pas...może być??? potem byłam na lewiźnie u takiej znajomej i 40zł wpadło...
a ona ma 3tygodniową córeczkę..ale okruszek z niej!!!
teraz waży tyle, co Hanka przy porodzie, takie nóżynki chudziutkie...szok!
a po robocie do domu, pakowanie małej, jak wstała i zjadła to jechaliśmy do teściów. Tam pobroiła trochę, wykąpaliśmy ją i położyliśmy. Jak usnęła to pojechaliśmy do siebie. Młoda mam nadzieję jakoś sobie tam bez nas poradzi, ale ciągle z J o niej myślimy...martwię się, że będzie za nami tęsknić...i że oni do końca nie będą się umieli nią zająć..ale przecież dziadkowie jej krzywdy nie zrobią...jutro może teściowa zadzwoni i powie co i jak, bo ja sama dzwonić nie będę, nie chcę ich stresować.
w domu wynieśliśmy meble z pokoju i wielkie malowanie!!!
jednak trzeba podkład biały zrobić, bo przebijają te moje cholerne paski! fak...więc jutro wstajmy chyba o 6, na biało znów,a potem 2 razy na różowo. W międzyczasie muszę skręcić meble i pomalować jej łóżeczko. A na 18na chrzciny...a jeszcze bym chciała se w sypialni tapetę przykleić...i regały wstawić i w ogóle przemeblować już..
ale dobra, nie zanudzam...
Ewcik widzisz co za baby złośliwe!! od razu Ci dziecko wróżą
dobra, idę spać...bo jutro mam ciężki dzień...i pewnie zajrzę znów nocą...heheh
BUZIAKI!