no dokladnie moze nawet nie wejsc starczy ze zaparkuje samochodpo prostu wchodzi do chatyy i juz sie robi balagan
Wiecie co czasem mysle ze to troche moja wina ze go tak nauczulam...bo nie wiem kiedy on sobie sam herbate zrobil pewnie 3 miesieace temu jak w Polsce bylam...albo i nie o gotowaniu to nie wspomne-ok nie ma go w domu to nie musi gotowacale wiecie co mnie najbardziej jak sie rozbiera wieczorem i zamiast do kosza na brudy wszystko walnie na podloge chociaz do kosza ma 3 metry no nic ja rano podniose