witajcie
ja po pierwszej nocy, choć urwałam się wcześniej bo o 3:30, ale dziś to już do rana niestety mnie czeka
tyle rzeczy interesujących dzieje się w nocy, że hoho, nawet nie podejrzewałam niektórych pracowników o złodziejstwo a tu proszę, wyszło szydło z worka, ale ja to niestety mam szczęście. że zawsze kogoś złapię niechcący
w każdym razie z przykrością muszę przyznać, że pracownicy zdecydowanie nie doceniają pracodawców i myślą, że im się udaje, a my głupi jesteśmy
ale niestety na pewne kwestie musimy oko przymykać, bo inaczej to trzeba by wszystkich zwolnić
w każdym razie napracowałam się troszkę fizycznie i robiłam wykończeniówkę i nawet niektóre rzeczy to mi już ładnie wychodzą, ale się złapałam za głowę jak chłopak, który tylko drożdżówkę robi i od tygodnia szkoli się pod okiem cukiernika robi badziewie, normalnie koszmar, ale najgorsze jest to, że tak mu widać wygodnie, bo nie korzysta nic kompletnie z doświadczenia lepszego w te klocki kolegi, ja to chyba zbytnia perfekcjonistka jestem i chyba tego samego wymagam od innych niestety i aż mnie skręca takie olewanie
no dosyć tego gadania, tak czy siak trochę fajnych rzeczy poznaję i się uczę, wychodzę z założenia, że nigdy nie wiadomo do czego się może w przyszłości przydać taka wiedza i zdolności, więc trzeba korzystać
moniw,
madziorka śliczne zdjęcia i chłopcy widać lubią rowerki
joasiu z tym języczkiem to niezła aparatka z twojej córuni, oj rośnie mały diabełek
małolata to czekamy na zdjęcia, a jak tam twoje sprawy, wróciły na dobre tory?
ojej, zapomniałam o Elizce od Kingi (ciekawe co u nich), kochana wszystkiego naj... dla twojej małej księżniczki z okazji roczku
:ico_prezent: :ico_buziaczki_big: