DZIS OGOLNIE DZIEN do dupyyyyyyyyyyyy,zycie jest niesprawiedliwe,echhhhh biedna EVE.OK
[ Dodano: 2008-07-22, 14:34 ]
ASIULKA to oby mezulek Was szybciutko zawiozl
Ja też nie wyobrazam sobie. nienawidze myć podłogi. Od zawsze to dla mnie kara była. No ale trzeba czasami. Ale ja raz w tygodniu porządnie w wystawianiem wszystkiego, a dodatkowo jak się nabrudzi to tylko przecieram mopem te "chodliwo-jedzeniowe" tereny hehe. Taki leniuch ze mnie. Bez przesady uważam. Trzeba żyć a nie wegetować.madzia niewyobrazam sobie codziennego zmywania podlog hihi ale nie mam chlewu w domu. calkiem przyjemnie.. tylko bez polysku
Dopiero co jej gratulowałam. Tak przykro...Serduszka jej 2 blizniakow w brzusiu przestały bic
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości