Justynko, troche sie dziwie ze Adusia nie przyjeta przeciez Wy oboje pracujecie... w takim razie co oni brali pod uwage??? U nas najpierw przyjmuja dzieci osób samotnych a w drugiej kolejnosci te, ktorych rodzice pracują, najmniejsze szanse maja dzieci, ktorych jeden z rodzicow nie pracuje...
Kasiu, Maja lubi sie kąpac i to bardzo, tylko wczoraj cos tak bąknela pod nosem