Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

26 lip 2008, 23:49

witajcie,

no widze ze wszyscy odpoczywają od komputera :ico_oczko: ja mam teraz dyżur :ico_oczko:

Magda - mi brak fantazji do gotowania, lubic lubie gotowac, ale jakos wole jak mnie ktos poda :-D no ale z racji teago ze Alek lubi mamusi żarełko, a nie znosi słoiczkowych dań, to wymyslam, albo po prostu podpatruje od innych, w kazdym razie mam problem z urozmaicaniem tego co Alek je, bo mam do wyboru tylko oprócz podstawowych jarzynek typu marchew, ziemniak, pietrucha, seler, jeszcze burak, kalafior, brokuł, pomidor....wiec tak w tygodniu raz to raz tamto zrobie, wszystko robie gotowane raczej, chciałabym zrobic mu cos z cukinią, ale nie wiem jak????moze macie jakis przepis???????pewnie jak Alek bedzie starszy to juz nie bede sie bała eksperymentować, bo teraz boje sie ciagle tej alergii i bólów brzuszka...
Magda - raz na dwa tyg dajesz mu taki typowy rosół??tak???bo tak to robisz mu wywarki miesno warzywne, czy jak????

moze napiszecie dziewczyny co konkretnie dajecie Waszym dzieciaczkom :ico_sorki: jakies przepisy??? :ico_wstydzioch:

my dzis tez sporo spacerowalismy, też skwar niesamowity, dopiero po 18 zrobiło sie przyjemnie :-)


jutro jedziemy poza poznań :-) do znajomych, bardzo sie ciesze bo to moja baardzo bliska koleżanka ze studiów, która bedzie miał dzidziusia niedługo :ico_brawa_01: a poza tym uwielbiam patrzec na brzusie :-)

pozdrawiam Was kobietki!!!!życze udanej, przemiłej, przesmacznej, bardzo rodzinnej niedzieli :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

27 lip 2008, 00:05

Matko! Jestem wreszcie i ja...
Ale się narobiło z tym kompem...
NO ale wreszcie jest czyściutki. Tylko, ze nie jest wszystko tak perfekcyjnie jak bym chciała i wciąż coś nie tak z internetem bezprzewodowym, do tego nie mam głosu i cos tam jeszcze... Jakichs sterowników mi brakuje bo kolega nie wgral najwyraźniej. No a my z Jarkiem ciemnoty komputerowe i samym nam to ciężko idzie. Chociaz ja nieco lepiej bo już dzis ten bezprzewodowy sama zainstalowalam i kilka innych rzeczy. Ale tak sie wkurzam tym wszystkim bleee.

Aleksandrowicz cieszę się, ze wyjazd udany. Wyobraź sobie, ze my właśnie mieliśmy z Jarkiem jechac na weekend i co? nie ma miejsc nigdzie! :ico_szoking:
No i znów się wkurzyłam bo mamę załatwiłam do Tomka i mieliśmi taki samotny wypadzik we dwoje odbyć nad morze.
No trudno, nie wyszło.
Ale i tak weekend super. Pogoda cudna. mama i tak przyjechała i mój tatuś też. Dzis byliśmy na plaży. Przerzucilam się na basen odkryty bo wszyscy mi trąbili, ze to nasze jezioro takie syfne... Basen też nie najczystszy, ale zawsze troche lepiej. A poza tym mam pod samym nosem koło domu blisko.
No i dziś plażowanie a później krótki odpoczynek i Tomka drzemka i znów wypad na grillowanie tam gdzie ostatnio u koników hehe. Cała rodzinka bo i brat z dziewczyna i siostra...
Tomek znów czarny jak smoła, ale jaki szczęśliwy. Zresztą długo bylismy. Położyłam go o 22:30 i padł w 2 minutki. To luuubie:))))

Aleksandrowicz ja wywary robie od początku. Tomek nie miał i nie ma alergii więc się nie czaję. Rosół rzadko robię w ogóle to też i Tomek rzadko je. Ja raczej takie warzywne smieciówy mu gotuję. Na mięsku wywar, wrzucam warzywa w różnych mieszankach i proporcjach zasypuję ryżem, kaszami lub ziemniaczki dodaję i on najbardziej to lubi.

W zoo jeszcze nie byliśmy, ale sama marzę o tym. A na cyrk uznalismy z Jarkiem, ze jest za wcześnie. Myslę, ze mógłby sie przestraszyć dużych zwierząt, a ponadto pewnie by nie wysiedział bo to jednak troche trwa taki występ.
Chociaż powiem szczerze, ze dzis jak konie galopowały dwa metry od niego to wcale sie nie bał a wręcz cieszył. Takze moze nie mam racji z tym cyrkiem????

Mówisz, ze Alek nie chce pić? Tomek od dwóch dni prawie nic nie je. Kaszkę rano i weczorem wcina co mnie bardzo cieszy a w dzień najchętniej nic. Jedynie swoje ulubione babanki i jogurty. Tego nie odmawia nigdy. A obiadu nie ruszy. Może to przez ten upał? A może przez zęby które wciąż się nie przebiły a dziąsła meeeega ...

Edyta tak mi przykro z powodu pracy. Ja nie rozumiem jak to sie już nie nadajesz? Ty jestes kucharką z tego co pamiętam tak? To co nagle inaczej gotujesz czy jak??
Trzymaj sie babko jakoś sie pokłada.
Ja też po wakacjach chyba zacznę czegos szukać, ale na razie korzystam z pieknej pogody i o tym nie myślę.


Asiulka pogoda nie dopisała, ale chyba trochę jednak odpoczęłaś co?? Krótki ten urlop. Masz jeszcze coś czy na razie koniec wolnego??

Frydza śliczny Dominiczek. Teraz dopiero widać, ze taki już duży chłopczyk. Znaczy rysów ludzkich nabrał hehe. Wiesz co mam na mysli. ładne dzoecko. A pokój Arusia jest normalnie fantastyczny. Te ściany, łóżeczko... rewelka.

Aleksandrowicz co do owsianki to ja wcale nie jadam i nigdy mi mama nie dawała.Ale kiedyś kupiłam Tomkowi taką specjalną co się nie gotuje tylko do ciepłej wody lub mleka wsypujesz i trzeba odczekać aż napęcznieje. w takiej sytuacji można go do modyfikowanego wrzucić. Ja na wodzie robiłam bo do owoców dodawalam ale Tomek niechętny więc leży w szafce i dojrzewa.
Ja w ogóle zauważyłam, ze jak sama czegoś nie lubię to niechętnie to daję Tomkowi. No chore to jest, ale jakoś tak mam. Jak jabłek nie lubię to i jemu rzadko obieram. Raczej te owoce, które sama chętnie zjem to i jemu proponuję. Jakoś to silniejsze ode mnie.
A z tym gotowaniem to masz rację. jak sama cos zrobie to mi mniej smakuje. Nawet jak sałatki na imprezach gdzies mi posmakują to jak sama zrobie to jakies takie nie takie hehe.

A co do jedzenie to dziś normalnie się zgrzałam po całości. Ugotowałam cały wieeeelki gar bigosiku pysznego i dzis wyjmuję, zeby rodzince zapodać a tu smród i bąbelki wrrrr. Skisł mi przez ten upał. Wszystko do wyrzucenia. Dobrze że ten grill mielismy w planach przynajmniej bo bysmy głodni chodzili hehe.

Oj i ja zmęczona juz jestem. mam śpi, Tomek chrapie już dawno, Jarek poszedł się położyć ze słuchawkami na uszach bo słucha na żywo Sunrise z Kołobrzegu, ale kicha totalna. Czeka na Tiesto bo chyba o północy wejdzie. Ja już sie nie oge doczekac września jak pojedziemy na ten koncercik.
O właśnie Aleksandrowicz on będzie w Poznaniu :-D

Aaaa wiecie co?? Z powodu tegi niewypału z wyjadem nad morze jarek zaproponował, ze odłożymy troszkę kasy i w październiku gdzieś zagranicę wylecimy z Tomkiem. Nasi znajomy z dwójką dzieci juz podłapali temat i zapowiada się wspólny wyjazd. Juz mówiłam mojej siostrzyczce, ze ma mi jakiejś okazji fajnej szukać bo ona sprzedaje wycieczki. Tylko cholera od przyszłego tygodnia muszę się wreszcie wziąść za siebie i zacząć ćwiczyć bo cellulit mam taki, ze nie mogę na siebie patrzeć. Oczywiście mój mąż się stuka w głowę i mówi, ze głupia jestem, ale ja ślepa nie jestem i umiem trzeźwo na siebie spojrzeć. Bo chudym być to jeszcze nie wszystko trzeba się przeciez ujędrnić nie? Dlatego biorę się do roboty. Żebro na szczęście przestało boleć i mam nadzieję, ze pierwsze treningi tego nie zmienią.

No to tyle chyba.
Tak się zastanawiam co z naszą Alinką??? alineczko wróciłaś i nic nie piszesz!!! Odezwij się.
Madziorki postów coś nie widze też. MOze dziś wpadnie.
Karla raz w tygodniu... no ale ona zapracowana to rozumiem.
No i Juli. Juli masz kłopoty czy juz sie poukładało??????? Martwimy sie i myslimy o Tobie. Napisz nam coś.

Ach Aleksandrowicz mój Tomek tez nie lubi niekapka, ale ja go nie zmuszam. Trochę pociągnie i później już nie chce. Woli cały dzień nie pić niż sięgnać po niego. Ostatnio zgubił butelke na spacerze i właśnie postanowiłam, że to widicznie jakis znak, ze czas na niekapka, ale coś ty... Musiałam lecieć po nową flaszkę.
A ze szklanki tez pije coraz ładniej. Wczoraj sam trzymał i ładnie przechylał. Bardzo go to kręci hehe. MOże ominiemy niekapka i tyle.

kurcze juz północ. Musze iść spac. Jeszcze się umyć bo sama mam nogi nie lepsze niż Tomcio hihi. Czarne po tej wyprawie naszej. A wczoraj z mamą tak nam sie super gadało przy piwku, ze tak plotkowałysmy do 2:30 w nocy. Ale sie nagadałysmy o życiu.
No dobra zmykam. Musze jeszcze na allegro zerknąć bo tak takie pierdoły sprzedaję.
papatki :ico_buziaczki_big:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

27 lip 2008, 00:25

witaj Indigo!!!!!
super ze komp juz sprawny :ico_brawa_01:
no ja słyszałam ze teraz nad morzem jest taaaki tłok, teraz moi tescie pojechali, dzis wyjechali o 8 rano a dojechali o 16, a normalnie to w 4godzinki jadą....i w niechorzu, bo tam własnie jest rodzinka rafała, tłok niesamowity, wszystko pozajmowane....szkoda wiec ze nie wypalił ten Wasz wypadzik we dwoje, ale sama widzisz - nic straconego, nadrobicie, zreszta macie blisko nad bałtyk, a tak dzis z całą rodzinką sobie posiedzieliscie...
Ja już sie nie oge doczekac września jak pojedziemy na ten koncercik.
O właśnie Aleksandrowicz on będzie w Poznaniu
wiesz co--------ja to mam pecha--------pisałam ostatnio ze sie wyprowadzamy z poznania, bo rafał wyjezdza na staz zawodowy i mieszkac po tym stazu bedziemy juz poza poznaniem :ico_placzek: właściwie juz w sierpniu bedziemy sie wyprowadzac, musimy teraz do 1wszego wymówic umowe i całe to pakowanie bleeea :ico_zly: ale moze jakos sie nam uda jeszcze w sierpniu podjechac nad morze, wiec moze wtedy bysmy sie spotkali??????????????gdzies w tych rejonach?????????ale oczywiscie to tez wszystko zalezy od tego jak nam pójdzie przeprowadzka :ico_olaboga:
Tylko cholera od przyszłego tygodnia muszę się wreszcie wziąść za siebie i zacząć ćwiczyć bo cellulit mam taki, ze nie mogę na siebie patrzeć. Oczywiście mój mąż się stuka w głowę i mówi, ze głupia jestem, ale ja ślepa nie jestem i umiem trzeźwo na siebie spojrzeć. Bo chudym być to jeszcze nie wszystko trzeba się przeciez ujędrnić nie?
no własnie,, ja mam tez ten problem, skóre mam beznadziejna, jakas super gruba nie jeste, czesto widze duzo bardziej tęższe babki a z bardziej jedrną skórą, a moja skóra mnie przeraża, nigdy tego nie miałam a teraz nie umiem sobie poradzic, wmasowuje, wmasowuje i nic :ico_placzek: ale nie ćwiczę :ico_puknij: i kiepską diete mam, duzo słodyczy :ico_puknij: wiec Kamila - jak masz jakąs specjalna strategie na jedrna skóre, zdradź moze :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-07-27, 00:27 ]
aa Indigo - dziękuje za info na tematy "kuchenne"

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

27 lip 2008, 00:49

Miałam już isć spac, ale mnie jeszcze na koniec surfowania skusiło zajrzeć.
Ale ja głupol jestem.
właściwie juz w sierpniu bedziemy sie wyprowadzac
buuuuu.....
ale moze jakos sie nam uda jeszcze w sierpniu podjechac nad morze, wiec moze wtedy bysmy sie spotkali??????????????gdzies w tych rejonach?????????
Jak tak to się odzywaj. Tylko jak będziecie bliżej nas bo do Niechorza to my mamy niemały kawałek.
wiec Kamila - jak masz jakąs specjalna strategie na jedrna skóre, zdradź moze
Jakbym miała to bym tak nie wygladała hehe. Ale ja uważam, ze ćwiczenie to podstawa.Ale takie solidne regularne i pełne zapału bo inaczej nie ma sensu. Osobiści nic nie wmasowuję sobie choć mam a jakże takie specyfiki. Ale ja nie mam do tego cierpliwości. Mo i mam ta przewagę nad większością kobiet, ze nie lubię slodyczy. Sporadycznie coś zjem. Poćwiczę i powiem Ci jak rezultaty:))
A! NO i jak dla mnie rewelacyjne są też porządne masaże. No ale na to juz kasy trzeba, a ja nie cierpie obecnie na nadwyżkę.

[ Dodano: 2008-07-27, 00:51 ]
Chociaz zaraz zaraz.... mam w sierpniu urodziny!!!MOże zażyczę sobie sesję masaży?? Własnie dzis rodzinka sie o to pytała, znaczy o moje życzenia urodzinowe. Właśnie!!! :-D Już wiem. Niech się składają i fundują hihi.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

27 lip 2008, 10:23

dziewczynki mam do was pytanko czy wszystkie czerwcowe dzieciaczki juz chodzą?
bo moja strasznie sie boi i opiera
za dwie rączki owszem ale sama albo nawet za jedną to nie ma mowy
troszke sie martwie

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

27 lip 2008, 10:24

Jagódko z tego co mi wiadomo wszystkie chodza ostatnio cos BeWu pisala ze jej Kalinka jeszcze nie :ico_oczko: ale nie martw sie kazde dziecko jest inne i w swoim tempie idzie :): napewno wszystko bedzie ok :ico_oczko:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

27 lip 2008, 10:35

witam w niedzielny poranek!!!!!

u nas dzis znów zapowiada sie skwar, jak zawsze u nas w mieszkanku było przyjemnie, bo słonko do nas nie dociera bezposrednio, tak dzis jest taak duszno....
dziewczynki mam do was pytanko czy wszystkie czerwcowe dzieciaczki juz chodzą?
bo moja strasznie sie boi i opiera
za dwie rączki owszem ale sama albo nawet za jedną to nie ma mowy
troszke sie martwie
mój Alek juz chodzi, całkiem ładnie, acz jeszcze sie chwieje na czasy :ico_oczko: ale nie przejmuj sie córeczką, kazde dziecko ma swój czas...znam takie maluchy co np w 14, 15 ,miesiacu zaczeły chodzic, z dnia na dzień, a ponoc i póxniej niektóre zaczynają, no ale jesli sie bardzo niepokoisz to wybierz sie do ortopedy, choc wg mnie nie ma powodów do obaw..a mam jeszcze takie ciekawskie pytanko do Ciebie - czy używałaś chodzika????

miłej niedzieli życzę!!!!

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

27 lip 2008, 10:53

Ja czekam na P bo jest w pracy do 13 i wraca zje obiadek i jedziemy nad wode :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: u nas tez skwar na maksa w pokoju juz mam 28 stopni :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

27 lip 2008, 10:56

znam takie maluchy co np w 14, 15 ,miesiacu zaczeły chodzic, z dnia na dzień
ja tez takie znam
Jagódko ona jeszcze ma czas, spokojnie.
u nas dzis znów zapowiada sie skwar, jak zawsze u nas w mieszkanku było przyjemnie, bo słonko do nas nie dociera bezposrednio, tak dzis jest taak duszno....
a u nas właśnie odwrotnie. Rano mam w sypialni słoneczko a w dużym pokoju przyjemny chłodek.

Połozyłam Tomka, ale jakos zamiast spać to wali nogami o łóżeczko.
A ja się szykuję do kościółka. A później???Pewnie znów plaża bo w taki upał ja kocham plażowanie hehe.
Spadam robic makeup.

[ Dodano: 2008-07-27, 11:00 ]
Madzia gdzie jeździcie nad wodę??

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

27 lip 2008, 11:08

Madzia gdzie jeździcie nad wodę??
ja chce na arkonke bo tam sa baseny i dla maluchow takich jak nasze................ale jak P wroci zadecydujemy :):

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość