Hej, hej wczoraj już Borysek nie wymiotował, ale też nic nie dostawał do jedzenia, dopiero o 21 zjadł jabłuszko z biszkopcikiem. Chyba wszystko wraca do normy, daję mu Smectę, Ostralit i Dicoflor a jakby miał rozowlnienie to mam dać Nifuroksydazyd mam wykupione jakby co. Jeszcze mały śpi więc mam chwilkę. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.
I co wygrała któraś w TOTO? My nawet nie obstawiliśmy, czasu nie było z domu nie wychodziłam.
MałgorzatkaU mnie też masakra z prasowaniem, wczoraj rano poprasowałam ciuszki dzieci bo to szybciutko leci

gorzej z moimi i mężowymi. Dzisiaj następna tura :) I przyznam się, że też mało lubię prasować ale jak się już zabiorę to jakoś leci
Mi niestety Cezarek codziennie budził Boryska i przez to Borysek jest takim małym histerykiem

Ale tak to było ciężko
Kajunia25, Dzięki za radę, teraz już wiem, że zamiast danonka lepiej podać chrupki kukurydzine, których i tak nigdy nie mam w domu bo ja je uwielbiam i wszystkie bym zjadła
bo moim zdaniem coraz mniej piszemy hhii
Niestety czas urlopowy i większość dziewczyn już pracuje
Iwonka Super fotka

Może i ja coś znajdę, a powinnam mieć na kompie bo ja się interesuję genealogią i prowadzę archiwa rodzinne tak więc i swoje fotki powinnam mieć :)
Rozmawiałam z Karolas, wróciła i ma się dobrze, mam nadzieję, że wejdzie i coś skrobnie :)
Skoro mało piszemy to coś do oglądania z cyklu
very old photos
Rok 1981 z moimi dziadkami:
rok 1982
Pierwsze samodzilene kąpiele : :)
Wakcje 1985:
Czasem nie było ciepłej wody, 1986
rok 1987
Karolas mnie zabije

Andrzejki 1996
Tu mnie zabije drugi raz

LO 1996/1997 WF
Studnówka 2000
rok 2002
rok 2004 z mężem 2 miesiące przed ślubem cywilnym
