


[ Dodano: 2008-07-31, 20:16 ]
to ja tez sie żegnam do soboty bo jutro wyruszam do rodzinki do Przemysla

Kochana, ja rożka używałam do trzymania Malucha przez pierwsze trzy miesiące, ale także do usypiania w dzień (bo jest mu wtedy przytulniej, jak przylega do materiału), a potem jako maty do przewijania, do zabaw na dywanie, a nawet jako kołderkę (oczywiście jak nie jest mocno usztywniony). Mój brat nie chciał brać małego na ręce, a jak mu dałam wtedy w rożku to mówił, że tak bezpieczniej. no nie wiem, czy coś rozjaśniłamDziewczyny, szukalam na allegro roznych rzeczy i wszedzie pojawia sie cos takiego jak ROZEK. Juz wiem jak to wyglada ale niezbyt wiem jak go sie uzywa i kiedy, wyjasnijcie prosze![]()
noo, brawo brawomusze sie pochwalic - czuje Fasolea najbardziej daje o sobie znac jak zjem cos slodkiego
przyznam, ze dziwne uczucie.
daja fotki ale ja nie mam skaneraSandrusia, noo, a gdzie zdjęcie Twojej Fasolki?? dają u Was?
wrrrrr, drozdzowki - to co tygryski kochaja najbardziejdrożdżówki mam nawet jeszcze na dzis mi kilka zostało
Ja sie przyznam,że użyłam raz,kiedy wychodziłam z Małym ze szpitala,bo on nie chciał w nim leżeć,poza tym i tak nie mogłam go za mocno opatulać,bo miał złamany bark przy porodziei trzeba było na niego uważaćROZEK
noo, wierzę, że jednak jakos Ci się udadaja fotki ale ja nie mam skaneraa jak robie aparatem to sie za bardzo blyszczy i nie widac. Jeszcze pokombinuje, bo chcialabym wreszcie Wam pokazac moja Fasole
Kochana łaziły za mną takie polskie, prawdziwe drożdżówki, bo tutaj u mnie tylko bułki na cieście francuskim sprzedają, a ja nie lubię takiegowrrrrr, drozdzowki - to co tygryski kochaja najbardzieju mnie sprzedaja tylko ich imitacje czyli jakies paskudztwo, buuuu
noo, to koszmar do sześcianu.... dlatego tak często tam u Ciebie mają tylko po jednym dziecku... przynajmniej tak słyszałam, że państwo nie zachęca swoją polityką mało prorodzinną do prokreacji... dacie radęa to w ogole sie zastanawiam gdzie ja zmieszcze te wszystkie rzeczy dla dzidzi, bo jest tego olbrzymia ilosc a wynajmujemy male mieszkanko. No a poza tym to zbankrutuje. Tu od 18 tc nie obejmuje mnie ubezpieczenie wiec place 100% za wszystkie badania. Sam porod kosztuje mnie w przeliczeniu z jenow ok - 5000$ koszmar!!!
mój, jak zobaczył tę listę z wyprawką (byłam juz wtedy w 2 miesiącu) to stwierdzil, że trzeba było dużo wcześniej zacząć odkładać kasęPowinnam zrobic i pokazac mezowi zestawienie kosztow tuz przed naszym przytulaniem to pewnie by mu opadl z wrazeniai z Fasoli bylyby nici
ja chyba więcej... jutro się zważę na czczo... ale nie wiem, czy się przyznamJa to przytyłam już 3 kg
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość