Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

01 sie 2008, 22:35

Janiołku przepraszam że nie odpisuje na smsa ale zapomnialam wziac od rodzicow kom. i dopiero jutro u nich bede i wtedy to zrobie.

Kasiu3 mam nadzieje ze z oczkiem lepiej i szybko sie zagoi!!!!

Kasiu1983 jak sobie mysle ze bylabym teraz w ciazy z 2 dzidzia to sobie mysle ze chyba bym sie bala najbardziej tego czy poradze sobie z 2 dzidziami a jeszcze przy mojej nadpobudliwej Nelice to juz w ogole kosmos!Tez tak masz???Ale Ty na bank sobie poradzisz bo w serduszku masz tyle miłości, ktora w przełożeniu na siłę daje Ci tą moc :-D

Wisieńka jak Szymonek???

Anita czy prezent dotarł??

Mała myszo czy Hania jest z 30ego tak jak Nelinka???

Ivone trzymam kciuki za koniec pracy!!!!Ale te nasze pociechy sprytne!!!!

A ja dziś spedziłam większość dnia z Nel. Bawiłyśmy się świetnie!Już mogę z nią wychodzić przed blok bez wózka i chodzić sobie za rączkę :ico_brawa_01: Potem kupiłam sobie sukienkę i poszłam do koleżanki do gabinetu zrobić paznokcie!!!I tak mi dziś świetnie!!!!

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

02 sie 2008, 00:31

witajcie:)
dziekujemy za zyczenia.
imprezka nam sie udala Kacper rano mial niespodzianke bo zrobilismy sylwestra w domu balony serpentyny trabki... a o 12 dotarl prezent :ico_brawa_01: Kacper oczywiscie mial szajbe bo kupilam na tort takie nie wiem jak to sie nazywa sztuczne ognie wszyscy smiali sie ze przez te serpentyny to spale mieszkanie... a no i jeszcze mielismy chwile grozy bo solenizant dusil nam sie korekiem od soku...
u nas dzisiaj pogoda straszna zaczynam nienawidziec to moje sloneczne mieszkanie bo przeciez nie bede z dzieckiem siedziec w pozaslanianimi oknami a jak tego nie zrobie to mam 28-29 st. mam nadzieje ze nad morzem tez bedziemy mieli taka pogode juz nie moge sie doczekac jedziemy w przyszla sobote nadranem ...
Kasia3 ale rzeczywiscie macie urazowy miesiac... mozna by rzec taki rewanż :ico_oczko:
Kasia 1983 no wlasnie dlaczego strachu? i przykro mi w zwiazku z pogrzebem rzeczywiscie atmoswera malo sprzyjajoja wyprawianiu urodzin...
Janiolek kedys wszystko minie i bedzie tylko wspomnieniem. cierpliwosci...
Ivone pisania pracy to serdecznie wspolczuje zwlaszca ze szkoda troche lata... no i podziwiam godzisz to z cala reszta... a malej tylko pogratulowac sprytu... u nas tez tragedia z ubieraniem ale to moze przez upal bo w tym pampersie to bym nie chciala chodzic :ico_nienie:
co przeprowadzki to popieram poczekamy na reszte... rzeczywiscie fajnie maja to na kwietniu zrobione ale ja w tej kwestii jestem totalnie bezurzyteczna :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2008-08-02, 00:48 ]
[img][img]http://images31.fotosik.pl/338/fb03ed2c5aa52f67.jpg[/img][/img] [img][img]http://images25.fotosik.pl/257/1a55b15b60f5f4aa.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2008-08-02, 00:49 ]
a to fotki z imprezki.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

02 sie 2008, 10:26

co do nabijania się, to mi tam wcale nie szkoda, tym bardziej, że szczerze wątpię, żeby takie dzieci miały jakąkolwiek zdolność do celowych złoślowości. Po prostu jest gorąco, a pampers w taką pogodę, cóż tu myślę tak jak Anitka.
Gratulację imprezy, super że się udala, mam nadzieję, że masz bardzo dużo fotek Kacperka i filmik z dmuchania świeczek.
Myśmy doszli do wniosku, że jednak my kupimy Amelci jeździdło i to takie co też się da pchać, a dziadki niech wymyślą coś innego.
Amelka rzeczywiście dosyć dobrze się komunikuje. Ostatnio na placu zabaw stała przy psie i wołała papa piesek i wszyscy byli w szoku, że taka mała, a tak ładniw mówi. Oczywiście wtedy kiedy chce, ale idzie jej naprawde świetnie. Pokazuje na kubek i woła piciuuuu z takim przeciąganiem, najlepsze jest jak schodzi z kanapy albo łóżeczka i woła schodze lub jak zasuwa i woła ideeeeee. Albo rzuca piłkę i krzyczy na psa Didi eseś, co znaczy Didi przynieś i sama leci za tą piłką i psem. Ach można by pisać i pisać.
Fajnie jest wyjść przed blok bez wózka, ale mnie to bardzo męczy. Amelia jest asekuracyjna i przynajmniej jeden palec musi trzymać, a ja tak zgięta wiecznie z nią. Jak się zapomni to idzie sama, ale do momentu kiedy się zorientuje i wówczas bach na pupę i mamuuuuu.
Mieliśmy też wczoraj pierwszy atak złości. Położyła się w pokoju na podłodze i zaczęła walić nogami i krzyczec. Podchodzę, a ona jeszcze bardziej, tak więc mówię do niej jak się uspokoisz to przyjdź do mnie i wyszłam. Po chwili cisza, siedzi w przedpokoju i patrzy, ja do niej podchodzę, a ona to samo co w pokoju, to się odwrócilam i pełna ignorancja, a niech wali nogami, głowa, jak zaboli, to przestanie. Zorientowała się, że nic nie będzie i po chwili przyszła, wczepiła się w nogi i juz mamu i łzy. To wzięlam szkraba na ręce i utulila. Ale ten atak złości wyglądał przekomicznie. Po raz pierwszy. Wcześniej się potrafila zezlościć, ale nie tak, a tu proszę.
Dzieci szybko się ucza i podpatrują, zwłaszcza takie maluchy z piaskowicy.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

02 sie 2008, 11:12

Anita gratuluję imprezki :ico_brawa_01: Fotki super, noi wszystko poszło świetnie i nawet prezent przyszedł na czas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Yvone to świetnie że Ami tak pieknie sie komunikuje :ico_brawa_01: Jestem pełna podziwu!Nel też zaczyna ale mimo wszystko jest w tyle do Ami.Dziś na przykład powiedziałam Nelinko idziemy sać a Nel mi na to: ja neee, ja nee :-D !Ostatnio zastanawiamy się z mężem co znaczy sidu bo mowi to w kilku sytuacjach i dwuznacznie można rozumieć ale dojdziemy do tego :-D !
Ja naszczeście jestem niska i jak trzymam ją za raczkę lub za obie to nie muszę się schylać aż tak by mi to sprawiało dyskomfort :ico_oczko:
A ten atak złości, hmmm nieźle..ale bardzo dobrze zareagowałaś i myślę że maksymalnie kilka razy i zoabzcy dziecko że nie działa :ico_oczko: !
W ogóle Yvone czy robisz cos w tym kierunku żeby Ami szybciej zdobywała umiejętności komunikowania się??Ja rozmawiam duzo z Nel,czytam jej,opowiadam...noi chyba tyle...A Ty????

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

02 sie 2008, 16:06

yvone Twoja Amelcia jest chyba nadzwyczajna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

u nas to tak roznie, raczej malo co mowi co sie da zrozumiec i co powtarza, mamma to caly czas mowi kiedy sie da, a tak to ostatnio ja mowie z esie uczy chinskiego bo takie wiazanki wymysla smiszne :-D ale bez zadnych konkretnych rzeczy, a tez poswiecam jej duzo uwagi :ico_oczko:

bylam u lekarza ostatnio bo mam strasnze bole glowy, jakby migrenowe ale sa nie do zniesienia i nic mi nie pomaga, oczywiscie w poczekalni amelka sie zakolegowala ze wszystkimi staruszkami zaprezentowala jak umie grac na warguszce, a lekarka powiedziala mi ze to mzoe byc od zmian hormonalnych i od mojego cyklu miesiaczkowego, ale sa one nie do zniesienia, nie wiem, w polsce chyba tez sie wybiore zrobic badania :ico_noniewiem:

bylam dzis w pracy i ledwo zyje, pogoda taka zmienna, duszno i cala bylam dzis mokra, ledwo zyje, a teraz pada, wiec siedzie w domciu sama, amelka jak tylko slyszy muzyke to tancuje, slicznie chodzi z trzymanka, i robi kupki na nocnik, ale nie wola, ja ja poporstu sadzam po jedzonka ch i juz

a odnosnie wychodzenia na spacer to ja sobie nie wyobrazam chodzenia bez wozka, wczoraj poszlam na masto i musialam zrobic zapas mleka do polski dla amelki i zabawke dla chrzesniaka i pare innych rzeczy, wozek tak obwiesilam tymi siatami ze ledwo go pchalam, jeszcze pod gorke, slonce swiecilo w oczy, mialam dosc, a najgorzej jak trzeba bylo wozek podniesc zeby podjechac na kraweznik lub schodek to tragedia, wiec ja bez wozka to byl wogole nie dala rady, zawsze niby pare rzeczy kupuje i wychodzi kilka reklamowek, kupilismy fotelik samochodowy, taki od 9 kg do 11 lat chyba, co sie przerabia wiec bedzie miala na potem, bo poki co do dla chrzesniaka bo on wraca z moja siostra z nami, wtedy bede miala, dwoje smykow i ja z nimi codziennie :ico_szoking: zobaczymy, lece dac malej jedzonko :-) :-)

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

02 sie 2008, 18:30

martuunia1, oczko jest już znacznie lepiej, nadal musze uważać, ale już nie płacze. To prawda Zosiak oddał mi. Ale z drugiej strony ona nie ma pojęcia jeszcze o tych sprawach.
Przed dom to ja też wychodze tylko z zosiakiem, za ręke,ale jeśli wlicza się to chodzenie dłużej niż 3 minuty, wózek obowiązkowy. Zosiaczek tylko by chodził, nwet czasem odstawia bunty jak ją podnosimy, bo ona chce chodzić.
79anita, tak się ciesze, że imprezka się udała. A ten samochodzić z rączką, to zosiak dostał na chrzest, i teraz zasówa z nim prawie wszędzie i woła brum, brum...
Yvone, ten atak to sprawdzanie was, zosia robi podobne rzeczy, wie że jej czegś nie wolno to się na ciebie patrzy i czeka na twoją rekacje, czy będzie mogła dalej walić w kwiata, albo w kota?? Mamy szczęście z kotami, że nie atakują, jej bo jak ja bym dostała zabawka po głowie, oooj to by było.
Zosia nauczyła się tulić i jest to przekomiczne, a i bawi się moimi piersiami !!!!!!!
Tak bo ją nadal karmie, więc jak znajdzie je pod bluzką to aż wydaje okrzyk radości i dotyka ręką i krzyczy patrząc się na mnie. Komiczne !!!!!!!!!
karolina-ch, migreny !!! Kiedy miałam 19 lat rzuciłam studja, nagle zaczeły się migreny, non stop, bez wytchnienia trzy tygodnie, lekarze mnie badali i nic nie pomagało, nawet tabletki na recepte kofeinowe, co się okazało chodziło o ciśnienie.
Mianowicie wybrałam się do zielarza i on przepisał mi koniak 2 razy dziennie po kieliszku od wódki. Najtańczy koniak 42 zł płaciłam , i wiecie co nie całe 3 dni a ja bólu głowy nie miałam, taką kuracje zrobiłam przez 6 miesięcy i od tam tego czasu ból głowy mam jak , jestem zzestresowana, ciśnienie krwi , albo jak żle się pożywiam i nie wypiłam wystarczająco dużo.
Wiem że szalone, ale mi chcieli robić tomograf głowy i szukać guza a tu była prosta sprawa!!
Sprobuj niezaszkodzi, a może pomoże, wieczorkiem przed spaniem kielicha i poobserwoj siebie, wsłuchaj się , jak życie ci się zmieniło i jak więcej masz na głowie,może to jest odpowiedz.
Powodzenia !!!!!!!!!!!
BARDZO WAŻNA RZECZ ZOSIA MA KOLEJNEGO ZĄBKA OD WCZORAJ JEDYNKE !!!!!!!!! :ico_oczko:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

02 sie 2008, 19:44

kasia no to fajny pomysl :ico_haha_01: wczoraj na wieczor to cala butelke likieru wypilam :ico_haha_01: z lodem, po szklaneczce, maz piwko, bylo milo, ale cisnienie mam ok, mam nadzieje tylko ze po tym koniaczku to nie objawie sie w AA :-D :-D :-D ale to pomysl dobry, sprobuje :-D :-D

mala-mysz
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 232
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:04

02 sie 2008, 20:47

martunia1, Hania jest z 31 - tak się na styk na sierpniowe dziecię załapała. Ale prawie rówieśnice mamy :-D
Yvone to musi być super, jak taki maluszek już gada. :ico_brawa_01: Masz naprawdę zdolną córcię - gratuluję. Hania od przedwczoraj mówi do mnie całkiem świadomie mama i to jest jedyne co na razie potrafi. Tego, że robi bhu bhu jak pcha swój jeździk (to ma być takie brum brum) i stęka aa-aa-a jak chce kupę nie liczę, bo to nie są słowa. Za to zrobiła się ostatnio straszna przylepka. Przytula się, obejmuje mnie, Sebastiana i babcie, a zamiast dawać buzi... liże po nosie. Dziś zrobiła mi tak, jak w gościach byliśmy i gospodarze mało nie zgubili skarpetek ze śmiechu.
Kasia3, gratuluję ząbka! :ico_brawa_01:
Co do chodzenia na spacerek bez wózka, to my czasem na placyk zabaw chodzimy, ale to jest bardzo niedaleko i zwykle droga trwa dłużej niż smo bycie na placyku. Ale Hanka tak uwielbia.
Mamy problem trochę, bo jakieś dziwne plamki na skórce jej się pojawiły. Najpierw były na dole placków pod pieluszką i myśleliśmy, ze to od upałów. Ale teraz się rozprzestrzenia. Nie wiem, czy to może być uczulenie - Hani wyszły bąble po komarach i lekarka kazała dawać jej zyrtek, więc wydaje mi się, że jakby to było uczulenie, to powinno schodzić, a nie się powiększać. W poniedziałek chyba znów do lekarza pójdziemy. Boję się, że to przez tą kąpiel w zalewie - chociaż pupki nie moczyła, tylko rączki i nóżki.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

02 sie 2008, 21:33

Mała-mysz jeśli Hania używa tych wyrazów konsekwentwnie i zawsze w tej samej sytuacji i nawet próbuje z nimi kombinować i łączyć z innymi i sama zauwazyłaś, że ma to znaczenie, to to jest pierwsze mówienie. Takie nasze słowa to będą pojedyncze, a dzieci mają swój dialekt, potem będzie przeplatać te z naszymi. A mówienie w naszym rozumieniu to około 25 miesiąca, bo wtedy będą miały czym kombinować (będą znac około 200 słów)
Ja Amelkę stymuluję tym, ze mówię do niej samymi rzeczownikami lub wyrazamie, które tak funkcjonują. Nie używam pustych słów typu ja, ty, się itp, bo i tak nie zrozumie, a wsłuchuje się w normalny dialog, kiedy rozmawiam z innymi. Też do przesady podkreślam emocje i do tego wprowadziłam gesty, które towarzyszą słowom. Zawsze to samo. Rozmaiwam z nią tylko o tym co jest naprawde i w polu widzenia, plus, kiedy ona coś po swojemu, a ja nie rozumiem, to pytam naprawdę? Niemożliwe i ona dalej swoje.
Mówimy Amelka jeść i naśladuję jedzenie. Ostatni nasz wyczyn Amelka jeść i dobre miam i pokazuję jedzenie i po brzuchu się gładze, a ona po kilku próbach sama pokazuje, że coś jej smakuje, a coś nie. Też czasem chwilę czekam nim pokaże lub odpowie.
Z atakami złości to muszę byc konsekwentna i się sama nie denerwować, a czasem bywa to trudne.
Dzieci to zaskakują. Ale tak miło popatrzec na te nasze pociechy, jak one rosną, a w zeszlym roku takie kruszynki i kolki i butelki itd. JAk tak czasem o tym pomyślę, to mi się wierzyć nie chce, że to już rok jak są z nami. A jak pomyślę o tym jak Amelcię pierwszy raz na ręce wzięłam, to serce roście.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

02 sie 2008, 21:49

Witajcie:)
Moj Kacper dzisiaj byl strasznie noieznosny nieraz mam go szczerze dosyc taki jaki potrafi byc slodki tak samo nieznosny ... wszystko krzykiem... moze to przez to zalamanie pogody... co do buziakow to byscie padly jakie slimaki mi serwuje... az sie smieje ze nie caluj tak mamusi bo tatus edzie zazdrosny... normalny sllimak do tego jeszcze kasa w warge... ale mi kochas rosnie...
tez mam bule glowy i tez jest to chyba cisnienie i zmeczenie wtedy ratuje sie kawusia.
pomysl z waleniem kielicha wieczorem popieram... jak nie pomoze na glowe to zawsze relaks. jak najbardziej jestem jestem zwolenniczka alkoholu tylko w takiej ilosci aby uniknac kaca :ico_oczko: wyszlam na pijaczke?
Ja z Kacprem tez chodze na plac zabaw albo za blok na piechotke zwlaszcza wieczorkiem tylko my mamy problem ze zmierzaniem w jednym kierunku syn zawsze w przeciwna.
co do komunikacji mojego jedynego syna to za duzo w tym wszystkim krzyku :ico_olaboga: jest mama jest daj cos podobnego do choć tylko to slowo jest urzywane w roznych znaczeniach nie dokonca nam znanych ale jednak dziewczynki szybciej tak kiedys czytalam.
dziewczyny mam problem bo za tydzien jedziemy nad morze ale ja powinnam w tym czasie zrobic przerwe w tavbletkach na okres czego nie chcę gdzies kiedys slyszalam ze mozna pociagnac dluzej tabletki ale ile caly cykl ??

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości