Witajcie
Co za upał . . . ledwo żyję, a dotego jestem chyba przeziębiona. Jak byłam w tym sklepie z wózkami to ekspedientka była mocno przeziębiona bo mówiła przez nos i wydaje mi się że mnie zaraziła

Nie ładnie żeby w sklepie gdzie wiadomo że chodzą ciężarówki była zaflukana pracownica

Boli mnie głowa, leci mi z nosa, łzawią mi oczy i w ogóle nie czuje się najlepiej
betka wózeczek na nierówności jest dobry bo ma pompowane koła, a te przednie można zablokować aby nie były skretne jeśli są mocne wyboje jak u mnie pod domem.
Ja się teraz biorę za gary

robię duszoną łopatkę z ziemniaczkami i brukselką w bułce tartej.
[ Dodano: 2008-08-02, 08:46 ]
Widzę żę weekend się zaczął pełną parą

u nas taka cisza. Mam nadzieję że miło spędzacie czas :)
Wczoraj zrobiłam sobie mleko z czosnkiem i miodem, oraz herbatkę z miodem i cytryną ale chyba niewiele mi to pomogło. Dziś nadal leci mi z nosa i do tego złapał mnie kaszel. Mam tylko nadzieję że przejdzie mi do poniedziałku, bo w poniedziałek idę do lekarza medycyny pracy aby potwierdził że mogę wrócić do pracy, a jak pójdę zagilana to mogę o tym zapomnieć. . .
