Motylek22, - mleko z czosnkiem i miodem przygotowywane przez mężusia, pomaga w 100%
ale ukrop... mi w nocy nawet dobrze spac. meczy mnie tylko przekrecanie sie. Musze spac wiecej na lewym boku, ale jak sie juz przekrecam to tak mnie bok boli ze az czasem lzy staja w oczach 
mowilam lekarzowi mowie ze wszystko teraz sie przemieszcza w organizmie i juz nie poradzimy na to nic. Pocieszyl mnie mowiac ze lepiej bedzie po 38 tygodniu jeszcze troszke czasu... Ale wytrzymam. Choc czasem mam dosyc tego bolu!!!
mowilam lekarzowi mowie ze wszystko teraz sie przemieszcza w organizmie i juz nie poradzimy na to nic. Pocieszyl mnie mowiac ze lepiej bedzie po 38 tygodniu jeszcze troszke czasu... Ale wytrzymam. Choc czasem mam dosyc tego bolu!!!
Witajcie weekendowo!!!
U nas w końcu chłodniej, całe szczęście, bo już ledwo żylam, przez ten upał..
Motylku kuruj się!! myśle tak jak dziewczyny, jedyne rozwiązanie to mleko z miodem, bo w zasadzie nic innego nam nie można.. ewentualnie na gardło tantum verde, a na przeziębienie rutinoscorbin i to wszystko..
U nas w końcu chłodniej, całe szczęście, bo już ledwo żylam, przez ten upał..
Motylku kuruj się!! myśle tak jak dziewczyny, jedyne rozwiązanie to mleko z miodem, bo w zasadzie nic innego nam nie można.. ewentualnie na gardło tantum verde, a na przeziębienie rutinoscorbin i to wszystko..
Motylek22, biedulko przeziebienia mecza w normalnym stanie, wiec teraz wyobrazam sobie, co przechodzisz. szczegolnie przy upalach...
blumek, no to poczekam jeszcze kilka dni na piekna fotke
I jak bylo???
betka, nawet sie grilikiem z nami nie podzielilas buuuuuuu 
kurcze, ja strasznie miesozerna jestem
witam w upalna niedziele!
przeziebienia mecza w normalnym stanie, wiec teraz wyobrazam sobie, co przechodzisz. szczegolnie przy upalach...blumek, no to poczekam jeszcze kilka dni na piekna fotke
I jak bylo???betka, nawet sie grilikiem z nami nie podzielilas buuuuuuu
kurcze, ja strasznie miesozerna jestem witam w upalna niedziele!
cześc dziewczynki
chciąlm się was zapytac, czy macie jazdy hormonalne
napady ogromnego szczescia a po chwili wycie ...
chodze jakas obrazona na caly swiat
a jak juz jest kilka osob w towarzystwie to jestem happy...
hm
ogolnie to nie mamy problemow ale meczy mnie to uczucie jakie mam w srodku... jakies ciezar na sercu... hm...
chciąlm się was zapytac, czy macie jazdy hormonalne
napady ogromnego szczescia a po chwili wycie ...
chodze jakas obrazona na caly swiat
a jak juz jest kilka osob w towarzystwie to jestem happy...
hm
ogolnie to nie mamy problemow ale meczy mnie to uczucie jakie mam w srodku... jakies ciezar na sercu... hm...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 19:36 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Witajcie 
Dziękuje za dobre rady i wsparcie Czuję się zdecydowanie lepiej, czosnek zadziałał błyskawicznie 
Upał jest nie do zniesienia, chociaż dziś jest troszkę chłodniej i bardziej pochmurno ale za to jest duszno 
Wczoraj kupiłam Filipkowi kocyk w smyku, taki milusi
blumek, jak po weselu??? Prosimy o fotki
betka, ja też w nocy dobrze śpie ale mamy ustawiony wiatrak, który wieje prosto na nas.
poccoyo, a może jednak coś się stało? Bo jeśli nie to chyba faktycznie hormony są winne. Może spróbuj się jakoś zrelaksować, no nie wiem kąpiel w bąbelkach, wizyta u fryzjera, nowy ciuszek czy coś w tym rodzaju.
Dziękuje za dobre rady i wsparcie
Czuję się zdecydowanie lepiej, czosnek zadziałał błyskawicznie Upał jest nie do zniesienia, chociaż dziś jest troszkę chłodniej i bardziej pochmurno ale za to jest duszno Wczoraj kupiłam Filipkowi kocyk w smyku, taki milusi
blumek, jak po weselu??? Prosimy o fotki
betka, ja też w nocy dobrze śpie ale mamy ustawiony wiatrak, który wieje prosto na nas.
poccoyo, a może jednak coś się stało? Bo jeśli nie to chyba faktycznie hormony są winne. Może spróbuj się jakoś zrelaksować, no nie wiem kąpiel w bąbelkach, wizyta u fryzjera, nowy ciuszek czy coś w tym rodzaju.
witajcie niedzielnie!!
my już po obiadku, rosołek i ziemniaczki z kurczaczkiem i fasolką szparagową, pyyyycha!!!
Zrobiłam jeszcze babke z kakaem, chodziła za mną cały tydzień. ostygnie i wcinam!!
Co do zmian nastrojów, to ja czasami tak mam, że chce mi się płakać z byle powodu, albo nie mam ochory z nikim gadać, albo zupełnie nic mi się nie chce, tak myśle, że to uroki ciąży..
my już po obiadku, rosołek i ziemniaczki z kurczaczkiem i fasolką szparagową, pyyyycha!!!
Zrobiłam jeszcze babke z kakaem, chodziła za mną cały tydzień. ostygnie i wcinam!!
Co do zmian nastrojów, to ja czasami tak mam, że chce mi się płakać z byle powodu, albo nie mam ochory z nikim gadać, albo zupełnie nic mi się nie chce, tak myśle, że to uroki ciąży..
#ania# obiadek pycha My jeszcze przed, zjedliśmy duże śniadanie A na obiadek mam panierowane kawałki kurczaka z sosem czosnkowym, ziemniaczki i duszine pieczarki Zaraz wstawiam ziemniaczki, bo mi smaku narobiłaś:)
Ja ostatnio pieke murzynka, ostatniego upiekłam w czwartek dla znajomych bo zaprosiliśmy kilka osób. Murzynek zniknął w mig. . .
My jeszcze przed, zjedliśmy duże śniadanie A na obiadek mam panierowane kawałki kurczaka z sosem czosnkowym, ziemniaczki i duszine pieczarki Zaraz wstawiam ziemniaczki, bo mi smaku narobiłaś:)Ja ostatnio pieke murzynka, ostatniego upiekłam w czwartek dla znajomych bo zaprosiliśmy kilka osób. Murzynek zniknął w mig. . .
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość