Po południu się z Małym wybiorę,na razie straszny upał jest-35 stopni 
No zescie sie rozpisaly, ze teraz nie pamietam komu mialam odpisac 
Osita - z tego co wypatrzylam to nie wysylaja za granice, bo wiekszosc to marki znane na calym swiecie z filia w Japonii ale jezeli tylko cos znajde to na 100% dam znac
Aniabella - kuchnia pelen wypas!!! Ja tam bym nie czekala na nic tylko wziela jakis materc pod pache i sie natychmiast przeprowadzila, bo ja to strasznie niecierpliwa istota jestem.
milutka204, Kochana, Ty tez sie zbytnio nie denerwuj, bo ptzeciez jestescie bardzo mlodym malzenstwem i Twoj malzonek pewnie dopiero sie przyzwyczaja do mysli, ze ma zone nie mowiac o tym, ze jeszcze dziecko w drodze. Zreszta jemu tez bedzie trudno przeciac pepowine laczaca go z matka. No bo jakby nie bylo to jego mama. Wyobraz sobie siebie w odwrotnej sytuacji - zostawilabys natychmiast swoja mame dla meza? Troche cierpliwosci i nie naciskaj zbytnio, bo jakby nie bylo slub to tylko papierek a Wy znacie sie bardzo krotko i w tej wojnie z jego mama mozesz przegrac i zostac sama - bo faceci to nic innego jak maminsynki.
ja to ciuchow przez neta nie lubie wybierac. Jeszcze jak zamawialam da siebie to w wiekszosci bylam rozczarowana. Zreszta przyznam, ze zal mi kasy na ubranka od 0 do 3 m-cy. moja Ciocia szpera po ciuchlandach w Polsce i z tego co widzialam nakupowala od groma pierdolek za 50 zl co u mnie rowna sie mniej wiecej jdnemu kompletowi dla dzidzi. Wole ta kase wpakowac wlasnie na posciel czy lozeczko, bo to bedzie dlugo sluzylo. wiem, wiem... sknera jestem i tyle... moze mi sie pozniej zmieni.
Marcia77 - Gratulacje!!! ja bralam slub 25 wrzesnia - dla mnie wrzesien okazal sie szczesliwy.
Osita - z tego co wypatrzylam to nie wysylaja za granice, bo wiekszosc to marki znane na calym swiecie z filia w Japonii ale jezeli tylko cos znajde to na 100% dam znac
Aniabella - kuchnia pelen wypas!!! Ja tam bym nie czekala na nic tylko wziela jakis materc pod pache i sie natychmiast przeprowadzila, bo ja to strasznie niecierpliwa istota jestem.
milutka204, Kochana, Ty tez sie zbytnio nie denerwuj, bo ptzeciez jestescie bardzo mlodym malzenstwem i Twoj malzonek pewnie dopiero sie przyzwyczaja do mysli, ze ma zone nie mowiac o tym, ze jeszcze dziecko w drodze. Zreszta jemu tez bedzie trudno przeciac pepowine laczaca go z matka. No bo jakby nie bylo to jego mama. Wyobraz sobie siebie w odwrotnej sytuacji - zostawilabys natychmiast swoja mame dla meza? Troche cierpliwosci i nie naciskaj zbytnio, bo jakby nie bylo slub to tylko papierek a Wy znacie sie bardzo krotko i w tej wojnie z jego mama mozesz przegrac i zostac sama - bo faceci to nic innego jak maminsynki.
Kochana, część przez neta, a część w sklepach
ja to ciuchow przez neta nie lubie wybierac. Jeszcze jak zamawialam da siebie to w wiekszosci bylam rozczarowana. Zreszta przyznam, ze zal mi kasy na ubranka od 0 do 3 m-cy. moja Ciocia szpera po ciuchlandach w Polsce i z tego co widzialam nakupowala od groma pierdolek za 50 zl co u mnie rowna sie mniej wiecej jdnemu kompletowi dla dzidzi. Wole ta kase wpakowac wlasnie na posciel czy lozeczko, bo to bedzie dlugo sluzylo. wiem, wiem... sknera jestem i tyle... moze mi sie pozniej zmieni.
Marcia77 - Gratulacje!!! ja bralam slub 25 wrzesnia - dla mnie wrzesien okazal sie szczesliwy.
Kochana.. ja przez neta tylko wyprzedaże...bo inaczej te ciuchy cholernie drogie...a juz dla dzieci strasznie... ja niestety nie mam ciuchlandów tutaj... są podobno pounkty, gdzie można kupić używane ciuchy, ale to drożej wychodzi jak w supermarkecie... a u mnie w supermarkecie mają porządne te ciuszki, 100% bawełna np. body czy piżamki, ładnie, porządnie wykończone... a teraz mama mi przywiozła jeszcze ciuszków od bratowejja to ciuchow przez neta nie lubie wybierac. Jeszcze jak zamawialam da siebie to w wiekszosci bylam rozczarowana. Zreszta przyznam, ze zal mi kasy na ubranka od 0 do 3 m-cy. moja Ciocia szpera po ciuchlandach w Polsce i z tego co widzialam nakupowala od groma pierdolek za 50 zl co u mnie rowna sie mniej wiecej jdnemu kompletowi dla dzidzi. Wole ta kase wpakowac wlasnie na posciel czy lozeczko, bo to bedzie dlugo sluzylo. wiem, wiem... sknera jestem i tyle... moze mi sie pozniej zmieni.
no i masz rację - na długo te pierwsze ciuszki nie starczą
a co do września - to ja mam urodzinki pod koniec - także bankowo udany miesiąc
no pewnie, ze udany u nas we wrześniu 2002 wszystko się zaczęło i mam sentyment do tego miesiąca.
ja już po spacerze z psem, nawet długo byłam, jak nigdy. ciepło dziś, ze 26st. trochę na ławce posiedziałam, trochę pospacerowałam, pogadałam z sąsiadką i czas zleciał. za chwilę biorę się za obiad. dziś zrobię winiary pomysł na.. spagetti bolognese z pieczarkami wg przepisu z opakowania. takie żarcie z torebki, sama chemia ale napewno będzie smaczne
u nas we wrześniu 2002 wszystko się zaczęło i mam sentyment do tego miesiąca.ja już po spacerze z psem, nawet długo byłam, jak nigdy. ciepło dziś, ze 26st. trochę na ławce posiedziałam, trochę pospacerowałam, pogadałam z sąsiadką i czas zleciał. za chwilę biorę się za obiad. dziś zrobię winiary pomysł na.. spagetti bolognese z pieczarkami wg przepisu z opakowania. takie żarcie z torebki, sama chemia ale napewno będzie smaczne
Ja we wrześniu 2000 roku zaczęłam "spotykać" się z moim przyszłym Mężem,dokładnie trzeciego września."Spotykaliśmy" się tak prawie sześć lat i zostaliśmy małżeństwem Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość