Anetka29, - ja jeszcze nie zdążylam Cię powiać, więc witam :)
#ania#, -

biedna biduka, może coś zjadłąś co Cie tak zemdliło, a Jaś pewnie odpoczywał sobie. Dobrze, że przeszło wszystko
betka, - słuszna racja z tymi słoiczkami. Zawsze wiesz co jest w środku.
Ja dziś wstałam o 7 bo myślałam, ze i brzuszek pęknie i szybko musiałam do toalety

I juz się nie kładłam bo o 8 miałam juz krs buzikiem i ludków woziłam, taki ze mnie pracuś. A wczoraj mąż zabrał mnie do kina. Fajnie było. I sporo zaoszczędziłam bo sklepy były pozamykane
I kupiłąm dzis Mai bajki ij uz jej czytałam jedną :) Album tez przygotowany, zdjęcia z usg powklejane i opisane.
Pozdrawiam krpelkami deszczu.