Dzieciaczki marcowe 2007

[Aga26]

Ufff dopiero teraz mam chwilkę żeby sobie usiąść na chwilkę.
Emiś właśnie ucina sobie drzemkę a ja mam wkońcu chwile dla siebie. Dzisiaj moje dziecie pobiło wszelkie reordy w spaniu. Zasneła wczoraj standard po 20 a dzisiaj obudziła się o 9.30

Pogoda dzisiaj fajna więc standardowo na polku byłyśmy dopołudnia. Później w domu musiałam ogarnąć obiad przyszykować i takie tam

Dzisiaj popołudniu mamy jechać na montaż filmu z wesela ale nie wiem czy to wypali bo mój P przed chwilą zadzwonił i oznamił że musi w robocie dłużej zostać o ale zobaczymy...

sensibel kochana to już napewno będzie lada dzień. Niestety nerwy nic tu nie pomogą. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Faceci z natury są leniwi więc pewnie Twojemu synkowi dobrze jest w brzuszku
urmajo miłej pracy choć pewnie Ty już na finiszu
gozdzik, dla Juli za mówienie
Mojej Miśce też bardzo ładnie mowe puszcza. Z resztą od samego początku mówiliśmy do niej normalnie. Najbardziej mnie zawsze wpieniało jak przyszły ciotki i do niej tak mówiły zdrobniale
karolina24, fajne buty i torebka. Powodzenia na sprawie

[gozdzik]

Aga26, a to Emilka dziś pospała moja Jula chodzi spać tak po 21 i wstaje o 6
potem spi o 13 tak z 2,5 godz a czasem 3
lece pranko powiesic

[Aga26]

gozdzik, Emiś w nocy śpi około 11, 12 godzin. Kładę ją spać po 20 i koło 8 rano się budzi. Natomiast w dzień ma jedną drzemkę z reguły wtedy śpi koło godziny

Hihi udało mi się przełożyć montaż filmu na poniedziałek

Musze jeszcze dzisiaj pojechać kupić małej kołdrę i podusię do łóża bo ostatnio kupiłam jej komplet pościeli z Tweetym

[ Dodano: 2008-08-19, 14:09 ]
A tak wogóle to nana już na dobre chyba o nas zapomniała
becia też od kilku dni nie zagląda

Mam nadzieję że u nich wszystko wporządku

[gozdzik]

ja mam nadzieje ze nanasie jeszcze pojawi

o kupiłam jej komplet pościeli z Tweetym

hihi super jest taka posciel

[Aga26]

Normalnie gozdzik jak patrzę na Julę to wierzyć mi się nie chce że ona jest w wieku Emi. Zawsze mi się wydawało że Emilka jest duża jak na swój wiek ale coś mi się wydaje że Jula ją bije na głowę. Chyba że to też kwestia zdjęć

A ile Jula waży i ma wzrostu ??

Moja dalej śpi Już ponad godzine

[gozdzik]

Jula wazy 14 kg a wzrostu ma ponad 90 ale dokładnie nie wiem
hihi ubranka nosi nawet na trzy latka przynajmniej na metkach tak pisze ale z ta numeracja to wiesz jak jest

[Aga26]

A powiedz mi dalej jest na cycusiu ?? Bo nie przypominam sobie żebyś cosik pisała że już koniec

To faktycznie jest duuuuża. Moja co do wagi to nie wiem. Idziemy 27 na szczepienie to pewnie mi ją zważą a co do wzrostu to będzie miała ponad 80 bo ciuszki to tak na 86-92 nosi. Ale ile dokładnie to też nie wiem

[gozdzik]

tak dalej na cycusiu ale do wrzesnia przynajmniej mam taka nadzieje Jedziemy z TŻ do Angli na kilka dni do mojej kolerzanki Jula zostaje z Babcia strasznie sie martwie jak ona wytrzyma 4 dni bez mamy ale klamka zapadła bilety kupione ech jakos musze to przetrzymać wie mysle ze bedzie swietna okazja do odstawienia od cycusia oby sie udało teraz jest ciezko Jula wie co i jak
karmie ja rano i popołudniu czyli dwa razy w ciagu dnia
My tez mamy szczepienie ale we Wrzesniu to sie dowiem dokladnie ile ma Jula hihi ale na placu jest nawet wieksza od 2 latków taki mały kinkong mi rosnie wszyscy sie smieja ze mam przeczkolaka juz w domu

[Duszka]

hej kobietki ,że nic nie napisałam przez te pare dni ,ale naprawde dużo roboty ,remont,teraz szkoła wogóle natchnienia nie miałam do pisania , ale jestem na bieżąco bo czytałam was codzienie

Zatem tak mela załapałaporaz pierwszy katar od stycznia,ale to był taki trzy dniowy ,pierwszy dzien sie lało z noska ,a potem zanikł ,wyszło jej na dobre ściąganie skarpetek i chodzenie boso ,50 razy dziennie bym mogła jej zakładac ,a ona ciągle ściąga, no cóż teraz ja załapałam od niej ale też taki w sobie bardziej mam i pewnoe tez bedzie trzydniowy.......

gozdzik wspaniałe zdjęcia ,piękna ta twoja juleczka i naprawde duża a oczka to ma naprawde superaśne -tylko sie zakochać

sensibel ale ty masz chodyz tym brzuchem , wiadomo ostatnie chwile są najcięższe ,ale widze ,że i tak se radzisz czekamy na wiesci ze szpitala........może dać ci nr mojej kom.? ,bedziemy tu na bieżąco ogłaszać nowinki i ogłosimy na radosnych

aguś -piękne foteczki na NK widziałam ,hihih nie szkoda ci było sukienki?

karolka-czerwien jest na topie ,napewno zrobisz duże wrażenie ,a co do mieszkania po babci to mamy tez ten sam problem ,tylko ja mam troche lepszą sytuacje od ciebie ,bo babia mojego M. tez przepisała mieszkanie na niego ,ale to nie jest takie proste , u nas np. żeby mój M mółgł przepisac to na siebie musi być sprawa w sądzie no niby formalność ,ale musi ,wiadomo jest syn i córka babci ,jeśli oni sie zrzekają tego mieszkania to automatycznie jest juz jego ,ale jeszcze sa tak samo z drugiej strony wnuki czyli dzieci ciotki ,bo od strony syna babci to mój M. jest tylko jeden i on tu mieszka od 38 lat jest tu zameldowany od urodzenia ,czyli teraz tak: ciotka sie zrzeka mieszkania i mój teściu tez , to pierwszenstwo ma mój mąż ,a nie dzieciaki ciotki ...... oni mają chaty pobudowane i wysokie stanowiska kierownicze ...... wiec to nie jest takie proste jak sie wydaje , przepis to nie wszystko.

urmajo-spóznione ,ale szczere życzonka dla mikiego na te 6 urodzinki :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

dziewczynki macie nową kolezanke marcową miło mi Becia patrzcie wyżej na mój profil

[sensibel]

Aga, Gozdzik duże macie dziewczyneczki. Na moja 86 są jeszcze trochę za duże,a waży 10,5 kg. jakieś takie huhro

Karolina śliczne buty i torebka napewno powalisz sędziego tylko jak będzie sędzina zeby nie pozazdrościla, wiesz kobiety potrafią być zawistne

Beatris dziękuję Ci serdcznie za nr, mam jeszcze nr. do AniaZaba która odwiedza wątek sierpniówek, ale napewno do Ciebie napiszę żebyście i Wy tu na wąteczku miały informacje na bierząco. Zresztą tamta koleżanka jest dostępna tylko do piątku, potem wyjeżdża, więc kontakt napewno się przyda
A Amelka mogła załapać katar przy tych zębach, ząbkowanie osłabia organizm. przekonałam się niestety o tym na Zuzi...

Teraz lecę mężusiowi przygrzać obiadek bo słyszę, ze wrócił. A należy mu się bo kupił mi telefon. Stary mi się zepsuł i spanikowałam, ze nie będe miała z czego dzwonić ze szpitala a tu dziś kurier podjeżdża z paczką dla mnie, zaglądam a tam telefon który straszliwie mi się podobał. Mało nie wyskoczyłam z radości
Ponoć to od razu przyspieszony prezent urodzinowy, ale co tam, ważne że jest