eh... ruskie,moje też ulubione ale niestetymojego nie i nie goszczą przez to u nas tak często jak bym chciała.
Misia Fajowe fotki, też zadroszczę wypoczynku, niestety ja nie mam takiej możliwośi.
Mój szkrab właśnie krzyczy w lóżeczku, znaczy gada do siebie, jakieś takie tadatadata ...
Dzisiaj pewnie znowu będzie godzinę zasypiał. A o piątej nie mogłam go uśpić normalnie, krzyczał, odpychał się wszystko byleby nie spać i wkońcu go uśpiłam na mus o 18-tej, spał pół godzinydosłownie i juz się bawił. A od dzisiaj próbuję go na powrót nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku - kiedyś tak umiał. Wiem że oże być ciężo i trochę dłużej to potrwa ale cż, coś za coś. A i dzisiaj wyczytałam że jak się chce żeby brzdąc się nie budził w ocy to zamiast mleka dawać mu czystą wodę,ciężko może być ale wkońcu zauważy że nie ma po co się w nocy budzić i nie będzie wstawał. Zobaczymy, zobaczymy, bo że mu się jeść nie chce to wiem bo tego nocnego mleka wypije może 100ml przez ostatni tydzień więc na pewno nie budzi się z głodu tylko dla zasady.
Oj słyszę terz skowyczenie mojego bąbla powoli ale może uśnie.
Dobra będzie tego, nie zanudzam, do juterka Kochane