sensibel,

brawo kochana, juz pewnie teraz tulisz swojego malucha

doczekalas sie w koncu... superowo!
Gie, widze, ze brzucho Ci sie super wciaga.. jakbym Cie nie znala, to bym nie powiedziala, ze jeszcze kilka dni temu bylas dwupakiem

U mnie jest podobnie, dzien po narodzinach Jasperka poszlam sie przejsc z A. zeby zalatwic paszport dla malego.. spotkalismy kilku jego kumpli, ktorzy mnie nie znali. Gratulacje otrzymal A... o mnie pewnie pomysleli, ze jestem kolezanka, bo pytali jak sie zona czuje po porodzie

hehe ale byli

kiedy sie okazalo, ze mama dzidziusia juz smiga jak torpeda
A z naszej bajki.... wczoraj wrocilismy ze szpitala, maly zaliczyl juz swoj pierwszy spacer do supermarketu

A. chcial przetestowac wozek... ale mial radoche

Nocka w sumie przespana... od 2 do 6 spanko, pozniej smarowanie oczka i o 8 karmienie.. bo Jaspi nie chcial za nic jesc o 6.... Czekam az mu sie unormuja pory jedzenia, z tego co wiem to zajmuje to ok 2 tyg... Przezyjemy
Zajrze tu za jakis czas, bo chce sobie suwaczki porobic i kilka zdjec wrzucic (juz wrzucilam 4 na n-k).
A maly sobie smacznie spi.. a ja taka DUMNA jestem... az mi sie plakac chce
