Wybaczycie mi ze napierw napisze co u nas??
Wakacje super, chociaz strasznie sie ciesze ze jestem juz w domku. Najpierw 10 dni we Wloszech, bylo strasznie goraco. Spedzilismy cztery dni nad morzem.Mieszkalismy u siostry mojej mamy,mlodziutka babka, 25 lat (ma corke z marca 2007, w kwietniu zmarlajej druga coreczka,7 msc ciazy,pisalam, nie wiem czy pamietacie).I musze stwierdzic ze juz nigdy nie chcialabym jechac na wakacje do rodziny.Pierwsze dni ok, a potem nie moglismy sie z Krzyskiem pozbyc wrazenia ze Ewa ma nas dosc, jakos tak sztywno... A cenowo wyszlo tyle co bysmy mieszkali w hotelu, bo wiadomo do jedzonka trzeba sie bylo dorzucic,paliwo itd. Tak wiec nastepnym razem na stowe do hotelu, bedziemy sami i od nikogo nie uzaleznieni

Czasami mam wrazenie zelepiej to jechac do "obcych" ludzi, zupelnie inna atmosfera. Niestety sloiczkowego jedzenia we Wloszech brak (cos tam jest ale ciezko spotkac),za to maja specjalne makarony dla dzieci,gotuje sie z warzywkami i dodaje mieso ze sloiczka, wszystkie rodzaje od 4 miesiaca, lacznie z miechem ze strusia czy konia

Rybki tak samo. Cenowo Wlochy tanie (szczegolnie jakna norweskie zarobki), ale mysle ze jak na polskie to tez ok.Duza pizza 7 euro

Jasiu mial troszke problem z aklimatyzacja,dokuczala mu wysoka temperatura,ale dwa dni i sie przyzwyczail,spal w samym pampersie

Wyszly mu dwa zabki dwojka prawa i lewa jedynka, a w Polsce prawa jedynka, teraz wychodzi mu jeszcze lewa dwojkai dwojki dolne. Nie ukrywam marudzil troszke. Nad morzem bawil sie slicznie, oczywiscie codziennie chcial sprawdzac czy piasek nie zrobil sie jadalny

A w morzu mogl spedzac cale dnie. Siedzielismy nad samym brzegiem i "lapalismy fale", albo wozilismy go w takim kolku z majciochami ze mial pupke i nozki w wodzie, dwa razy nawet w tym zasnal

A wieczorami spacerowalismy i spacerowalismy...
Pobyt w PL tez ok. Chociaz powitanie mielismy takie sobie. Razem z nami leciala tez Ewa, Jak dotarlismy do babci to dziadek na nasz widok i swojej najmlodszej wnuczki i corki zemdlal... Caly nasz pobyt w PL przelezal w szpitalu... Jest z nim naprawde kiepsko
No i jeszcze Jasiu sie nam troszke pochorowal,zlapal jakiegos wirusa, goraczka 40 stopni i sraka taka ze masakra. Oczywiscie moja tesciowa robila wielka panike, ze nie obejdzie sie bez antybiotyku (tylko na co?) i co Jasiu budzil sie w nocy to ona juz byla u nas w pokoju, masakra... Ale zaufalam pani doktor ktora powiedziala ze mini samoi minelo,na wszelki wypadek zrobilam mu badanie krwi czy nie jest odwodniony. Byl na diecie podawalam mu tylko mleko z kleikiem ryzowych,marchwianki nie chcial pic,podobnie jak herbatki z suszonych jagod.
Zaliczylismy jedno weselicho, wybawilam sie ze hej!
Mam tylko pewna niemila wiadomosc.Przed wyjazdem w PL wywolalam wszystkie zdjecia, bo od Bozego Narodzenia nic nie wywolywalam i wykasowalam z pamieci karty wiecnie moge wam pokazac fotek z wakacji (wlasciwie to moge ale nienawidze skanowac,poza tym to kupa roboty).
Co do Jasia do jest przekochany,slicznie sam sie bawi,uwielbia sie wyglupiac i czesto sie smieje. Tydzien temu zaczal raczkowac.Strasznie sie ciesze bo myslalam ze nas to ominie. W chodziku biega, ale trzymany za raczki jeszcze chodzic nie chce, ale i na niego przyjdzie pora :) Wczoraj obcielam mu wloski,moge wam pokazac najnowsza fotke :) A i w nocy spi super, a wciagu dnia dwa razy,po godzince... Zastanawiam sie czy to ok, bo z tego co czytalam to chyba wiekszosc dzieciakow spi juz tylko raz??
Mamo Zuzi zalamana jestem ze bylas w Oslo a sie nie zobaczylysmy

Co Cie sciagnelo do NO? Ze mna aktualnie nie mozna sie skontaktowac, bo K. ma zepsuta komorke i zabral moja zostawiajac mi karte sim :) A w Polsce jak bylismy to skontaktowanie z nami graniczylo z cudem,bo w Tokarni nie ma zasiegu
eSKa fotki super, slicznie wygladaliscie
Reszte doczytam
[ Dodano: 2008-08-26, 22:52 ]
Dominika ciotko
No pisze,trzeba czekac cierpliwie
[ Dodano: 2008-08-26, 22:53 ]
bo sie wybiore do tej Norwegii
O tak!!!!!!!!!!!!!!!
[ Dodano: 2008-08-26, 22:55 ]
Sorki ze niektore wyrazy sie skleily ale spacja mi szwankuje.
[ Dodano: 2008-08-26, 22:59 ]
Jasiu przed wakacjami na plazy w Norwegii (nie pamietam czy pokazywalam,jak tak to sorki
No i Jasiu teraz
