wogóle u nas dzis pogoda pod psem
w nocy padało i burza ,rano przestało to teraz znowu leje
pare fotek nowych
z moją ulubioną zabawką
moje kitajce
wstałam dopiero i już buszmenka opanowana
a co ty tu masz do gadania
[ Dodano: 2008-09-04, 08:41 ]
aga tez mam lenia ,w dodatku nerwy ,że ręce opadają
aga no wymusiłaś na niej tą kupe nawet jak jej sie nie chciało
[ Dodano: 2008-09-04, 08:49 ]
dziś czeka mnie bardzo tródna rozmowa ,musze iśc do biura i zrobic awanture ,bo fachowcy za przeproszeniem( odjebali maniane) zle mi montarz zrobili na odwrót nie tak jak było w projekcje a było 2 razy zaznaczane ,a te gnoje nawet nie lukneli ,a ja nawet nie miałam mozliwosci zeby ciagle siedziec z nimi i ich pilnowac ,nawet nie przyszli i sie nie spytali
a ja to obgadałam z mezem wieczorem ,a on powiedział tak ma byc jak było wprojekcje i kwita , i teraz cięzka sprawa bardzo co oni z tym zrobią bo jak zdemontują to to wszystko nie bedzie sie raczej nadawało juz + jeszcze materiały
,dla mnie toby mogło tak zostac jest dobrze ,ale mąz sie uparł ,ze nie może dla niego tak byc
i teraz nie wiem co mam robic ,on nie da sie przekonac juz z nim gadałam ,wyszła z tego awantura
[ Dodano: 2008-09-04, 09:42 ]
a mała dalej śpi i ma wszystko gdzieś ,a ja mam tyle problemów
[ Dodano: 2008-09-04, 10:14 ]
aga mam do ciebie pytanie ,a bardziej porade znasz sie troche na prawie
czy jeżlei firma nie rozpatrzy mojej sprawy ugodowo to moge to zgłosic do rzecznika praw konsumenta?
dobrze ,że nie wpłaciłam reszty kasy ,bo jednak im bedzie zalezało zeby było wszystko Ok i nie byli aż tyle stratni , ale straty i tak bedą musieli ponieść za ponowny montarz i materiały, było w projekcie jasno zaznaczone ,że ma tak byc ,a nie na odwrót i nie moja wina ,że oni nie zwaracja na to uwagi ,a jak nie wiedzieli mogli spytac mnie albo szefowej ,ja nie jestem kazdy klijent ! ze oni robia na pałe wszystkim tak samo , montarz nie spełnia moich oczekiwań i ma byc zrobione tak jak ja chce.
zaradz bo musze szybko działac
[ Dodano: 2008-09-04, 15:20 ]
O ja ,a tu nikogo od rana
a ja juz byłam w biurze ,i dobrze ,że akurat natrafiłam szefa i szefową ,rozmiawiałam z szefem bardzo kulturalny pan i spokojny zreszta znam go nie od dziś wsumie młodszy jest odemnie o rok ,a juz taki biznes rozkrecił , rozmawialismy spokojnie,chodz zemnie z nerwów sie lało ,ale jakos starałam sie je powstrzymac i mówic ,grzecznie powiedział i popatrzył w projekty no i stwierdził ,że jak juz jest to obrobione to tylko mozna przebić w drugim miejscu te zawiasy ,nie wiem jutro maja to z rana robic i przekładac ,ale w miejscach poprzednich bedą dziury widoczne powiedział ,że założa zaślepki a jak to bedzie wyglądało to nie wiem
domyslam sie tylko ,że nie bedzie juz takiego efektu co normalnie
mela zasypia ,a ja dziś dzien nerwów
jakby było tego mało -dzwonił dziś wychowawaca starszego syna i mi melduje ,że juz wczoraj sobie chłopcy w trójeczke prysneli z ostatniej lekcji religii
jeden taki z marginesu ma wpływ na reszte klasy
oooo nie
takim zachowaniem nie bedą robic prób imponowania komuś tylko sobie zaszkodzą, mój dostał szlaban ,a tamtego jak spodkam to mu powiem ,żeby sie od mojego odczepił ,jak chce sam sie urywac z lekcji to niech nikogo nie ciągnie za sobą
potem w trakcie robienia objadu znowu zadzwonił telefon
baba z GOPS I mi melduje ,ze we wniosku kótry składałam na rodzinne jest takie oświadczenie ,czy członek rodziny przebywa za granicą ,oni maja na mysli prace zarobkową sie zmondrzyli teraz
powiedziałam jej wszystko co i jak ,ale mam sie zgłosic w poniedziałek ,żeby to poprawic bo coś pomyliło mi sie no i jeszcze raz postawić sprawe jasno przed faktem dokonanym ,bo jak nie to nie dostane rodzinnego
przeciez mój M nie ubiega sie tam o świadczenia jakby tak było tobym zrezygnowała tu i nonono nie zawracała im wnioskiem ,ale nie bede im darowac tego ,grosz bo grosz ,ale zawsze sie przydaje -jak mnie wkurwili dzis
za słowa