A miało byc tak pięknię.... ehhh własnie dowiedziałam się że "mieliśmy" działkę
niech to.... Okazało się że przyszedł inny kupiec i dał mu o 100% więcej niż chciał. Nie dziwie sie że tak właściciel zrobił, nawet nasz przepraszał, ale cóż... Znowu poszukiwania... Trochę się przyłamałam, ale z drugiej strony powiem szczerze że ja jakoś podchodziłam do tego z dystansem nie czułam, że to własnie to. Nawet kilka krotnie pytałam mojego M czy jest pewien, wiec może ostatecznie dobrze się stało... Tylko znowu droga do realizacji naszych marzeń się wydłuzyła...