Ja to naleze chyba do niewielkiego odsetka kobiet, ktore chca rodzic naturalnie i sie tego nie boja. Mnie cesarka przeraza te wszystki szwy, pozniej dreny a jeszcze cewniki i cala ta otoczka operacji jest okropna, brrrr
witam.
ja jestem tak nerwowa,ze szkoda gadac.
moj maz zachowuje sie jak szczeniak i doprowadza mnie do rozpaczy.
zimno jak cholera na dworze.
ide w poniedzialek na USG.jestem bardzo zdenerwowana.
Nie przejmuj sie ja z moim mialam do tej pory tez non stop starcia. Wczoraj zabralam go do lekarza i zobaczyl dzidzie i wiesz co ? Jak przyszlismy to zaczal sprzatac. Chyba zdal sobie dopiero sprawe ze jestem w ciazy.
widze,ze masz juz 2 slicznosci w domu a moj maz nie chce 2 dziecka.no Antka tez niby nie chcial a potem to juz nie mogł sie nachwalic synka.ja mam z nim naprawde trudne zycie.moze za mlody na odpowiedzialne zycie.mozna by pisac i pisac.nie chce na na forum,bo to za osobiste i bolesne.
szwy zazwyczaj i tak ma sie pop porodzie naturalnym tylko,ze te po cc nie bolą podczas sikania Drenów żadnych nie ma a cewnika nawet się nie czuje ani przy zakładaniu ani zdejmowaniu i jest fajnie bo nie chce sie siku. Wiem bo miałam
witam
widze ze tu u nas dalej smutno no nic moze sie pozniej rozkreci, w poniedzialek ide do lekarza i moze juz bede wiedziala czy Adas czy Lena? ale raczej jeszcze zawczesnie bo to dopiero 12 tydzien.