Czy ktoras z Was dawala rybe moze?? Ja chce mu dac ale nie wiem jaka i jak ja zrobic?
Ja dawałam już słoiczkowe obiadki z rybką, ale czasem jak z Rafałem na obiad mamy to i jemu daję kawałeczki.
o alkohol między innymi chodzi, skoro nie upijacie się to jedno zmartwienie z głowy. Kuba pije sporo alkoholu
Dokładnie Justyna. U nas przez alkohol nie mało awantur było tym bardziej kiedy byłam w ciąży. Po porodzie chyba trochę się uspokoił, ale wiadomo jak to facet. On czasem potrzebuje rozrywki tylko takie rozrywki często kończą się jak się kończą. W zasadzie to nie pije teraz często, ale jak już jest jakaś impreza to sam pogania by kieliszki opróżniali.
Ale to wogóle temat rzeka bo tyle historii już było..
po rpostu nie lubię jak sam wychodzi-jestem bardzo zaborcza
Podobnie jak ja
Przeurocze nowe fotki.
Ja się wściekam na Rafała bo kupiliśmy sobie aparat taki już lepszy Olympusa i podczas jednej imprezy przez mojego chłopa polało się coś piwa na niego i od tamtego czasu kiepskie zdjęcia wychodzą. Nie mówiąc już o tym, że flesz się zaklejał nie chciał się otwierać i to pokrętło od obiektywu ciężko się obracało. I takie zamazane zdjęcia często wychodzą więc żeby zrobić Norbertowi fajne fotki to nie mało się nawkurzam a często i tak nici ze zdjęć bo Norbert a to się odwróci już albo gdzieś poraczkuje.
Dziewczyny, ja to wogóle tak sobie pomyślałam, że my tutaj prowadzimy coś na zasadzie pamiętnika o czym byśmy nawet nie pomyślały by otworzyć jakiś dziennik i spisywać wszystko co się w naszym życiu dzieje. A tak bezwiednie nasz pamiętnik pewnie ma już kilka tomów
Co do odpisywania na posty to ja mam ustawione preferencje na 50 postów na stronie i po kolei odpisuję jak czytam.
Dzisiaj rano Norbertowi dawałam kaszkę łyżeczka zjadł połowę i reszty już nie chciał do po jakimś czasie dojadł z butelki. Obiad dzisiaj łaskawi zjadł
choć nie powiem, żeby łatwo poszło. Ale chyba mu smakował bo mama ugotowała rosół więc zjadł z marchewką i makaronem takie gęściejsze, potem jeszcze troszkę ziemniaczka dorzuciłyśmy i mięska tak osobno trochę pojadł. Na kolację dałam mu słoiczek Hippa "na dobry sen" i dokarmiłam biszkoptami na mleku bo. Próbuję mu wpoić jedzenie łyżeczką co ostatnio ewidentnie mu nie idzie nie wiem czemu
Wykąpany, najedzony śpi sobie już 2 godzinki.
A szczoteczkę do zębów kupiłam małemu jak miał 5 miesięcy
ale dopiero teraz mu ząbki wychodzą
A mam też tą sylikonową co się na palec zakłada, ale jeszcze nie była w użyciu
Dzisiaj mój dentysta zrobił mi 3 zęby. Namawia mnie na aparat stały tylko nie wiem jak by to miało być, bo powiedział, że musiałabym nosić go ze 2 lata i co półtora miesiąca na zmianę gumek musiałabym przylatywać do Polski
Kurcze w Polsce by mi się bardziej opłacało założyć aparat, ale zbankrutowałabym chyba na samych lotach
Ja znów się rozpisałam, ale to chyba już wsio na dziś.. chyba, że coś ciekawego jeszcze będzie działo