Budzi się z zimnymi rączkami i chłodnym karczkiem. W sypialni jest 18 stopni. Jak nastawię piec na więcej to sie budziNawet jeśli masz chłodno w domu, to wydaje mi się, że pajacyk wystarczy, w końcu swoboda w nocy też jest ważna, a przypuszczam że w tylu warstwach to raczej nie jest mu za wygodnie aaa a nie budzi się zapocony?
No to się nie dziwię, że ciężko się przestawić. A do tego zazwyczaj facet jest uważany za tego co to powinien utrzymać rodzinę i może się czuć niepotrzebny jeśli nie zarabia wcale i jest "na łasce" kobiety. No ale są wyjątki np. mój mąż. Był taki okres, że to ja zarabiałam więcej niż on i nigdy nie było u nas z tym problemów. A nawet teraz to ja zazwyczaj płacę przy kasie, bo Adam karty nie maMarek w Anglii zarabiał 12 tyś miesięcznie więc ciężko mu przestawić sie na Polskie warunki.
Teraz tak naprawdę ja nas utrzymuję. Dużo zarabiam więc nie ma z tym żadnego problemu ale dla niego jest to straszne,że to nie on paci przy kasie za zakupy.
, uznał że mu niepotrzebna bo by za dużo wydawał. I jak przynosi pieniądze do domu (bo część wynagrodzenia dostaje na konto, a część w gotówce) to zawsze mi wszystko oddaje, zostawia sobie może z 10 zł-więc to ja trzymam w domu kasę, pomimo że nie zarabiam-u mnie jest bezpieczniejsza zechce zrobić, posiedzieć razem, a rano to może do kościoła pojedziemy. Pasuje Ci 15? To co, przyjedziesz do nas?haha to nie wymagający rzeczywiście jak mu dyszka w portfelu wystarczy.to zawsze mi wszystko oddaje, zostawia sobie może z 10 zł
ja już pytałam mamę czy jej nie będzie przeszkadzała Wasza wizyta w niedzielę-powiedziała, że nie, ale jeśli mówisz, że możesz w tygodniu to fajnie, tylko, że wchodzą w grę dni od poniedziałku do czwartku tylko, a do tego jeden dzień chcę odwiedzić koleżankę w Warszawie. To Ty się spytaj mamy kiedy by mogła Cię zastąpić, a ja wtedy dostosuję mój wyjazd do stolicy, bo mi to bez różnicy.to może my umówimy sie póżniej bo przecież rodzinka musi sie wami nacieszyć. Ja mogę przyjechać w tygodniu. Poproszę mamę żeby wczesniej wróciła z pracy i mnie zastąpiła i mogę ok 15 przyjechac. Tylko muszę zapytać kiedy kiedy będzie mogła.
Mam teraz chęć zrobić z siebie mamę na obcasach
ja też w miarę możliwości jestem mama na obcasach. Na spacerki z dziećmi, to wiadomo-na sportowo, ale poza tym to raczej minimum kilka centymetrów wyżej się noszę ja też na początku pajacyk lub bodziaki z długim rękawkiem i pół śpiochy i nawet jeśli nie był zapocony w nocy to po kilku dniach przy kąpieli zobaczyłam potóweczki na ramionkach jak go na brzuszku położyłam do smarowania i paszki miał odparzone, więc kładę go w samych bodach, bo widac za ciepło mu było, ubieram jeszcze skarpeteczki bo się rozkopywać lubi to żeby mu nóżki nie zmarzły. Mój mały jest cwany, jak mu zimno to się tak wierci aż "wjeżdża" bardziej pod kołderkę, że tylko buzie mu widac, ale jak mu gorąco, to nawet ciągłe nakrywanie nic nie daje tak się rozkopuje, nawet jak nieraz stoję kołó łóżeczka i nakrywam to on się rozkopuje, ja nakrywam on się rozkopuje, w końcu daję za wygraną hhehe, bo jakby mu zimno było to by się dał przykrycHmm myszka_ kładzie spać w krótkim rękawie, może też się odważę bo czasem Igor spocony tochu jest jak go do karmienia biorę. Nie rozkopuje mi się bo całą noc na brzuszku śpi.
. Adidaski też mam, głównie powodu męża życ mi nie chcial dac tylko łaził za mną, że mam sobie jakieś adiki wypatrzeć co mi się spodobają i kupic, bo na pewno mi się przydadzą, rzadko chodzę w nich ale chodzę :
normalnie jak Tośka A mój maluch nie potrafi jeszcze 
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
