1984,85,86,87,88, 89... itp

[Janiolek]

doris, ja tez podchodze na luzie, ale nie chce olewac zajec skoro kazda godzina mnie kosztuje, a na cwiczeniach moge byc zwolniona z zaliczenia i nabic plusa u pani profesor przy okazji Poza tym dumam o doktoracie wiec moze wykorzystam pozostaly mi czas do mgra zeby to przemyslec. Lenka coraz lepiej w KM, jest nowy chłopczyk na probe takze Lenka z dwoma kawalerami działa.

ciekawe kiedy my w koncu wezmiemy slub hehe,jakos nie widzi mi sie cale zycie na kocia lape...chco i tak slub zbyt wiele nie zmieni w naszej sytuacji,no ale dla samego faktu

wide ze jestesmy w tej samej sytuacji

[Natashka]

dziendoberek
witam z kawusia
wyprawilam swojego T juz do pracy,dzis bedziemy mieli pierwszy raz nowego pracownika mam nadzieje ze sie sprawdzi
podczas wychodzenia z pokoju obudzilismy malego i juz gania..zajada jabluszko i oglada KUbusia Puchatka

dzis bez wzgledu na pogode musimy dsiedziec w domu bo dalam malemu jednakw czoraj pierwsza dawke antybiotyku,nic mu sie nie polepszalo a wrecz chyba gorszy ten kaszel byl chyba zachwalialm ze dziecko mi nie choruje

Janiolek a chcesz pracowac pozniej na uczelni??

[Janiolek]

Janiolek a chcesz pracowac pozniej na uczelni??

Raczej nie, moze tak dla rozrywki, ale to chyba nierealne Chciałabym miec dr przed nazwiskiem i wlasna satysfakcje. Z reszta jeszcze tyle czasu ze nie ma o czym mowic.

[Natashka]

aha czyli tylko doktorat dla wlasnej satysfakcji??

szczerze musze przyznac ze chba mam w porownaniu do was jakies male wymogi wzgledem wlasnej osoby...
mi sie nawet za bardzo nie chce robic mgr za rok...najchetniej znalazlabym dobrze platna,"bezpieczna" prace i tam sie juz zaczepila..wowczas zajela sie ewentualnie doszkalaniem siebie,mam tu na mysli jezyki np...ewentualnie jakies podyplomowki ktore byc moze beda potrzebne w "przyszlej'karierze

[doris]

ja tam tez chciałabym miec dr. przed nazwiskiem ale na razie pozostane przy skonczeniu licencjatu... :P

[Natashka]

najchetniej zalozylabym wlasna firme..tyle ze jeszcze pomyslu konkretnego nie mam ...i wlasnie we wlasnej dzialanosci spelniala sie zawodowo..ale to raczej na razie w sferze marzen jest..bo skoro nie mam konkretnego pomyslu...

choc na razie udalo nam sie spelnic jedno male marzenie i T prowdzi firme...co prawda to poczatki a ja tylko robie za darmowa" sekretarke" ale byc moze jak sie lepiej bedzie juz wszystko krecilo to wtedy i ja cos tylko takiego "mojego" bede mogla zalozyc

[Janiolek]

choc na razie udalo nam sie spelnic jedno male marzenie i T prowdzi firme...co prawda to poczatki a ja tylko robie za darmowa" sekretarke"

widze wiele analogii miedzy nami jha robie za sekretarke, ksiegowa, zastepce i gonca

[Natashka]

my mamy ksiegowa..ja bym sie nie nadawala, nie znam sie na tym ani troche..ja tylko robie za sekretarke no i gonca miedzy innymi, to ja jezdze do ksiegowej, oplaty rozne robie itd,ogloszen piluje itd..T zajmuje sie zarabianiem pieniedzy

no ten moj maly czort doprowadza mnie do lez,ze smiechu..taki pocieszny jest teraz..wszystko co robi jest zabawne, a te miny po prostu jaja jak nie wiem...

[doris]

Natashka, a jaką firme prowadzi twój narzeczony??

[mikusia]

wpadłam się tylko przywitać i powiedzieć że na razie nie będe nadrabiać.. może później



wogóle nie uwierzycie, ale miałam wczoraj straszny dzień...

rano jak poszłam robić mleko małej (było jeszcze ciemno), przysadziłam z całej siły czołem o futryne drzwi.. efekt guz i siniak na czole
potem kładąc się do łóżka przywaliłam głową o ściane efekt taki że już cała czacha mnie bolała.. i z tyłu i z przodu
a potem w ciągu dnia ..
wylądowałam w szpitalu bo bawiłam się z moim dzieckiem i pieprznęłam się małym palcem od nogi w stół i tylko chrupnęło.... nie moge chodzić przez najbliższe dni (znaczy się mam leżeć) bo tak mocno stukłam palca że mam krwiaka.. palec siny i wielki... jak krwiak się sam nie wchłonie to będe miała go usuwanego operacyjnie