witam z rana.
biedroneczko 25 pazdziernika mamy slub
u mnie narazie ok ale mysle ze o 7-00 mnie zmuli.
mikusiu jestem ciekawa jak dzidzius bedzie wygladac 
Moze jak spojrze na dziecko i zobacze je tak prawie ze na zywo, wtedy juz na 100% zaakceptuje ciaze. Bo przeciez nie jest tajemnica ze ciazy nie planowalam i z poczatku byl to dla mnie straszny szok i wrecz nie chcialam tego dziecka. Teraz az mi przykro ze tak myslalam, zreszta mam mieszane uczuci. Raz sie ciesz ze jestem w ciazy i ominelam ta cala szopke z robieniem dziecka. A innym razem jest mi szkoda mlodosci, wolnosci mojej szkoly i tego ze musialam bardzo szybko dorosnac i zamieszkac z dala od rodzicow.
[ Dodano: 2008-10-12, 14:54 ]
Pol godziny temu dzwonila moja przyszla szwagierka i powiedziala ze jak bede miala klopoty z zalatwianiem wesela to ona chetnie mi pomoze. Wiem ze lubi zajmowac sie takimi sprawami, no ale jak ona zacznie dzialac to Greg z torbami pojdzie. Bo ona kocha wydawac kase, ja pochodze z biednej rodziny w porownaniu z rodzina Grega i nie sa mi potrzebne buty slubne za 500$ a bielizna za 600$. Moja szwagierka jest do tego stopnia perfidna ze kaze sobie wyplacac pensje, zreszta i tak zawsze przekracza limit na swoim koncie
Juz mi mowi ze zna fantastycznego fryzjera, jest drogi ale skuteczny a ja jej grzecznie odpowiedzialam ze pojde do swojego ale dziekuje za dobre checi. Ona mowi ze jezeli maz dobrze zarabia to niestety zony wiecej wydaja, mi sie to wydaje glupie i lekkomyslne. No ale nie bede sie z nia klocic, bo nie warto miec w niej wroga. Jak widziala moja suknie to powiedziala ladniutka- skromniutka dla skromnej dziewczyny 
Troszke przykro mi sie zrobilo ale Greg powiedzial ze ona ma taki sposob bycia i nie nalezy sie tym przejmowac. Najwazniejsze jest to ze kocham Grega a jego mama jest dla mnie jak druga matka, no z tesciem mam maly kontak bo on jest strasznie zapracowany ale jest ok.
[ Dodano: 2008-10-12, 15:27 ]
Chyba sama zostalam na forum
No nic ide sie szykowac na obiad, nie czuje sie najlepiej ale tez nie najgorzej
Milej niedzieli wszystkim zycze pa!!!!
Moze jak spojrze na dziecko i zobacze je tak prawie ze na zywo, wtedy juz na 100% zaakceptuje ciaze. Bo przeciez nie jest tajemnica ze ciazy nie planowalam i z poczatku byl to dla mnie straszny szok i wrecz nie chcialam tego dziecka. Teraz az mi przykro ze tak myslalam, zreszta mam mieszane uczuci. Raz sie ciesz ze jestem w ciazy i ominelam ta cala szopke z robieniem dziecka. A innym razem jest mi szkoda mlodosci, wolnosci mojej szkoly i tego ze musialam bardzo szybko dorosnac i zamieszkac z dala od rodzicow. [ Dodano: 2008-10-12, 14:54 ]
Pol godziny temu dzwonila moja przyszla szwagierka i powiedziala ze jak bede miala klopoty z zalatwianiem wesela to ona chetnie mi pomoze. Wiem ze lubi zajmowac sie takimi sprawami, no ale jak ona zacznie dzialac to Greg z torbami pojdzie. Bo ona kocha wydawac kase, ja pochodze z biednej rodziny w porownaniu z rodzina Grega i nie sa mi potrzebne buty slubne za 500$ a bielizna za 600$. Moja szwagierka jest do tego stopnia perfidna ze kaze sobie wyplacac pensje, zreszta i tak zawsze przekracza limit na swoim koncie
Juz mi mowi ze zna fantastycznego fryzjera, jest drogi ale skuteczny a ja jej grzecznie odpowiedzialam ze pojde do swojego ale dziekuje za dobre checi. Ona mowi ze jezeli maz dobrze zarabia to niestety zony wiecej wydaja, mi sie to wydaje glupie i lekkomyslne. No ale nie bede sie z nia klocic, bo nie warto miec w niej wroga. Jak widziala moja suknie to powiedziala ladniutka- skromniutka dla skromnej dziewczyny Troszke przykro mi sie zrobilo ale Greg powiedzial ze ona ma taki sposob bycia i nie nalezy sie tym przejmowac. Najwazniejsze jest to ze kocham Grega a jego mama jest dla mnie jak druga matka, no z tesciem mam maly kontak bo on jest strasznie zapracowany ale jest ok. [ Dodano: 2008-10-12, 15:27 ]
Chyba sama zostalam na forum
No nic ide sie szykowac na obiad, nie czuje sie najlepiej ale tez nie najgorzej
Milej niedzieli wszystkim zycze pa!!!!
dziendoberek
witam zraneczka
dzis wstalam o 5 bo mialam T wczesniej do rpacy wyszykowac i tak pozniej Oski wstal o 5:30 i lezelismy w trojke i sie byczylismy a potem poszalelismy troszke i w koncu T z tego wszystkiego wyszedl z domu spozniony
wczoraj spedzilsimy milutki wieczor,bylismy na kreglach.co prawda dosc droga zabawa ale jaka super...bylam dopiero drugi raz ale na prawde mi sie podobalo...wybawilismy sie jak nigdy..w dobrym towarzystwie naszej dwojki przyjaciol,opoczelismy,odprezylismy sie
a dzis dzien jak co dzien..tyle ze musze isc do ginka na wizyte i malego moze uda mi sie wcisnac dzis na kontrole bo wczroaj skonczyl brac antybiotyk..
Ivi szwagierka na prawde dosc ekstrawagancka..buty za 500 $ fiu fiu bielizna za 600$ no ale coz...jak ja stac to prosze bardzo...
a co do tego ze im wiecej sie zarabia to sie wiecej wydaje..nie wiem co w tym jest ale mi sie wydaje ze tak jest...jak mielismy mniej kasiorki to mniej sie wydawalo a jak jest wiecej to sie wydaje wiecej...robilismy bilanse rozne i na prrawde tak wyszlo..a przeciez nie kupuje sie jajkos wiecej i lep0iej, nie wiem jak to jest
witam zraneczka
dzis wstalam o 5 bo mialam T wczesniej do rpacy wyszykowac i tak pozniej Oski wstal o 5:30 i lezelismy w trojke i sie byczylismy a potem poszalelismy troszke i w koncu T z tego wszystkiego wyszedl z domu spozniony
wczoraj spedzilsimy milutki wieczor,bylismy na kreglach.co prawda dosc droga zabawa ale jaka super...bylam dopiero drugi raz ale na prawde mi sie podobalo...wybawilismy sie jak nigdy..w dobrym towarzystwie naszej dwojki przyjaciol,opoczelismy,odprezylismy sie
a dzis dzien jak co dzien..tyle ze musze isc do ginka na wizyte i malego moze uda mi sie wcisnac dzis na kontrole bo wczroaj skonczyl brac antybiotyk..
Ivi szwagierka na prawde dosc ekstrawagancka..buty za 500 $ fiu fiu
bielizna za 600$ no ale coz...jak ja stac to prosze bardzo...a co do tego ze im wiecej sie zarabia to sie wiecej wydaje..nie wiem co w tym jest ale mi sie wydaje ze tak jest...jak mielismy mniej kasiorki to mniej sie wydawalo a jak jest wiecej to sie wydaje wiecej...robilismy bilanse rozne i na prrawde tak wyszlo..a przeciez nie kupuje sie jajkos wiecej i lep0iej, nie wiem jak to jest
ja tez nie wiem jak to jest, ale faktycznie tak w zyciu bywa...a co do tego ze im wiecej sie zarabia to sie wiecej wydaje..nie wiem co w tym jest ale mi sie wydaje ze tak jest...jak mielismy mniej kasiorki to mniej sie wydawalo a jak jest wiecej to sie wydaje wiecej...robilismy bilanse rozne i na prrawde tak wyszlo..a przeciez nie kupuje sie jajkos wiecej i lep0iej, nie wiem jak to jest
-
biedroneczka
- maniakogadacz
- Posty: 390
- Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36
Hello 
Janiolek to oby trwał, ten kryzys, jak najkrócej i nie narobił zbyt wielkich szkód
IVI90 wielkimi krokami zbliża się Twój ślub. Na pewno będzie to piękne wydarzenie i nie raz będziesz je wspominać A co do wydawania kasy, to zależy od człowieka i jego usposobienia. Chyba nie zgodzę się z twierdzeniem, że jak się więcej zarabia, to trzeba więcej wydawać. Logiczne i zrozumiałe jest, że jak ma się więcej pieniędzy, to można zrealizować więcej planów i kupić sobie, co się chce (ale bez przymusu) Ja mam dosyć praktyczne podejście do życia i posiadania rzeczy materialnych. Ale fajnie jest móc pozwolić sobie na kupienie czegoś extra od czasu do czasu
[ Dodano: 2008-10-13, 10:17 ]
Wiecie co ja też podobnie myślałam w pewnym momencie, ale kiedy przeanalizowałam wszystko okazało się, że wraz ze wzrostem zarobków wzrosły wszystkie opłaty, ceny żywności poszły w górę, itd.
Janiolek to oby trwał, ten kryzys, jak najkrócej i nie narobił zbyt wielkich szkód
IVI90 wielkimi krokami zbliża się Twój ślub. Na pewno będzie to piękne wydarzenie i nie raz będziesz je wspominać
A co do wydawania kasy, to zależy od człowieka i jego usposobienia. Chyba nie zgodzę się z twierdzeniem, że jak się więcej zarabia, to trzeba więcej wydawać. Logiczne i zrozumiałe jest, że jak ma się więcej pieniędzy, to można zrealizować więcej planów i kupić sobie, co się chce (ale bez przymusu) Ja mam dosyć praktyczne podejście do życia i posiadania rzeczy materialnych. Ale fajnie jest móc pozwolić sobie na kupienie czegoś extra od czasu do czasu [ Dodano: 2008-10-13, 10:17 ]
Wiecie co ja też podobnie myślałam w pewnym momencie, ale kiedy przeanalizowałam wszystko okazało się, że wraz ze wzrostem zarobków wzrosły wszystkie opłaty, ceny żywności poszły w górę, itd.
ale to tez nie tak do konca,bo nie mam na mysli zawsze momentu kiedy to u nas wzrastaja zarobki,bo zazwyczaj np u nas moj T nie pracowal w PL .ale kiedy przeanalizowałam wszystko okazało się, że wraz ze wzrostem zarobków wzrosły wszystkie opłaty, ceny żywności poszły w górę, itd.
chodzi mi przede wszystkim o to ze jesli ma sie mniej kasiorki to wtedy czlowiek wielu rzeczy sobie odmawia, tego nie kupi bo za drogo, tego nie kupi bo jednak az tak nie potrzebne,to takie blahe przyklady- a w momencie kiedy nasze dochody sa wieksze to i wowczas mozemy pozwolic sobie na wiecej, juz nie mamy tylu ograniczen...w wiekszosci wypadkow stopa zyciowa wzrasta..czlowiek moze pozwolic sobie na "lepsze" rzeczy...
choc to wiadomo zalezy od potrzeb czlowieka i jego ogolnego podejscia..bo sa i ludzie ktorzy im wiecej zarabiaja to mniej wydaja bo sie boja ze moga za duzo stracic..znam i takicyh
[ Dodano: 2008-10-13, 12:02 ]
moje dziecie spi od godzinki, ja wstawilam drugie pranko, posprzatalam i teraz na spokojnie pije herbatke wisniowa...
obiadek mam z wczoraj wiec i luzik...
jak czortek wstanie to musze jechac do ginka
[ Dodano: 2008-10-13, 12:19 ]
wiecie co 2 miesiace temu zalozylam sobie na gorne zeby aparacik na stale..mam go nosic okolo 2 lat..
matko nie wiem na co sie sama skazlam..
myslalam ze oprzywykne szybkoa tu nic..
nie dosc ze na poczatku prawie 2 tyg boallo i nie moglam sie przyzwyczaic to teraz po pierwzszej wizycie kontrolnej boli znowu.......a to bylo juz 2 tyg temu i dopiero teraz boli..wiem ze zeby sie prawdopodobnie przesuwaja i dlatego ale masakra ogolem...
mam nadzieje ze poprawa bedzie baaardzo widoczna i z efektu bede zadowolona i dumnie bede ogla sie szczerzyc
ale czy to musi byc takie uciazliwe 
smieszne jest to ze co jakis czas przycianm sobie jezyk ..hehe wciam go sobie w aparacik
jakas "zdolna " jestem 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość