Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 paź 2008, 11:35

Cześć kochane :ico_ciezarowka:

Byłam tu już z samego rana ale po napisaniu postu mój synek się wtrącił i wyłączył cały komputer. No to sobie odpuściłam i jestem teraz.
My dziś praktycznie od 5 na nogach. NIby do 6 jeszcze buszował po łóżku ale juz nie spaliśmy. Mąż do pracy a my siedzieliśmy. Przez tą zmianę czasu trochę mu się pozmieniały godziny spania niestety.

JA przy tej ciaży tal strasznie płakałam że aż wstyd się przyznać. Ponad miesiąc czasu co sobie przypomniałam to była syrena z różnymi myślami. Później chodziłam i ciągle myślałam ze z dzidzią będzie coś nie tak bo mówiłam że jej nie chcę. Ale dobrze że ciaża tyle trwa bo człowiek ma czas aby pogodzić się z sytuacją a nawet nauczyć się nią cieszyć. Ja tak jak osita w domu nie ciekawa sytuacja. Poza tym z mężem też nie za ciekawie, brak kasy i pomocy z jakiejkolwiek strony. No ale sobie powtarzam że nie ja pierwsza nie ostatnia i priorytetem dla mnie jest wychowanie dzieci. Potem pomyślę o sobie :ico_oczko:

Ja też właśnie też popijam kawkę tylko że rozpuszczalną z mleczkiem (sypanej nigdy nie lubiłam). Dokupiłam tylko syrop taki słodki do drinków, deserów i kaw (amaretto) kawka jest o wiele smaczniejsza :-D

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

28 paź 2008, 11:50

Magda, NOVORUTIN C - to dla Twojego mężulka... Zapobiegawczo jedna tabletka dziennie, przy wystąpieniu objawów choroby do 4 dziennie... A Ty wcinaj vit,C...
Evik, wierzę, że ciężki okres u Was minie i w końcu staniecie ze wszystkim na nogi... I tak jak mówisz, teraz koncentruj się na dzieciach, a reszta jakoś przyjdzie i przejdzie co trzeba...

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 paź 2008, 12:16

Karolina2411, staram się choc nie zawsze jest to proste :ico_noniewiem: zwłaszcza jak wszystko sie przeciw tobie sprzeciwia.
Ostatnio prawie pokłóciłam się z babcią oczywiście o moją matkę. To nic że zostawiła mnie jak miałam 15 lat, że się wogóle mną nie interesuje, że nie raz wyciągałam do niej rękę aby jej pomóc i przez ostatnie pół roku nie odzywała się ani razu a wnuka nie widziała prze 8 miesięcy. teraz zadzwoniła a ja nie chciałam z nią rozmawiać i źle ją potraktowałam. No i ja teraz jestem najgorsza bo mama dzwoni a ja się nie odzywam. Standard niestety :ico_noniewiem: Bo ja powinnam zawsze wybaczać bo ona jest znerwicowana. A co ja mam powiedzieć. Mnie nikt nie pyta jak ja sobie radzę, czy nie potrzebuję pomocy i czy nie jestem znerwicowana. Temat rzeka no al eto tylko jeden problem z wielu jakie ostatnio mam na swojej drodze. Tylko że nie mogę się poddać bo mam dla kogo żyć proste :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-10-28, 11:16 ]
Mój synek dorwał bułeczkę i cicho siedzi. Wcina :-D

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

28 paź 2008, 12:27

Bo ja powinnam zawsze wybaczać bo ona jest znerwicowana. A co ja mam powiedzieć. Mnie nikt nie pyta jak ja sobie radzę, czy nie potrzebuję pomocy i czy nie jestem znerwicowana.
Rozumiem Ciebie... Mój ojciec do mnie ręki nie wyciąga, stara się zapomnieć, albo już mu to skutecznie wyszło, że ma jeszcze mnie, średnią córkę... W nosie to mam, choć mimo wszystko gdzieś w środku boli... Ale ja ręki nie podam... Nie ja w tym życiu rodzinnym nabałaganiłam, nie ja będę sprzątać... Co mu powiem...? Dobra, zapomnijmy o tym co było...? O nie, nie... Nie jestem mściwą cholerą, ale pamiętliwą... Pewnych rzeczy nie da się zapomnieć... Dlatego tak bardzo dziwię się swojej siostrze, która go pod swój dach wzięła i teraz trzeźwego sadystę (podobno nie pije, co dla mnie też pod wielkim znakiem zapytania stoi) znosi... No ale jej dom, jej życie, jej sprawa...

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 paź 2008, 12:45

Karolina2411, Moja matka też ma problemy z alkoholem,zresztą zawsze miała (j atak pamiętam) no i dlatego powinnam być wyrozumiała. nonono prawda, to ona powinna być moją matką nie ja jej

Awatar użytkownika
katia
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1788
Rejestracja: 06 wrz 2007, 14:31

28 paź 2008, 13:06

Hej dziewczyny... wiecie co się stało w nocy :ico_brawa_01: jak wstawałam siusiu i wróciłam sie połozyć to nasze maleństwo zaczęło mnie kopać :ico_szoking: do tej pory czułam tylko takie łaskotanie a to były wyraźne kopniaczki, czułam to jak połozyłam dłoń :ico_brawa_01: :-D to było o 3:05. najpierw myslałam że mi się zdaje, ale to znowu i znowu :-D Napisałam od razu do Tomka... Jeny :-D :ico_brawa_01: :509:


Evik.kp, super zdjęcia :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 paź 2008, 13:20

katia, super no to gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: teraz z dnia na dzień będzie ich coraz więcej :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

28 paź 2008, 13:37

Katia, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Teraz będziesz spokojniejsz, kiedy czujesz wyraźnie ruchy :-D
nonono prawda, to ona powinna być moją matką nie ja jej
Nie będę Ciebie jeszcze bardziej podjudzać, bo nie jest to w moim zamiarze, ale...masz rację!!!

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 paź 2008, 13:40

Karolina2411, :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: wiem :-D

Mój syn polubił odkurzanie. CO ja się biorę za odkurzanie to on już mi wyrywa i tak w kółko. Przez to odkurzenie mieszkania zajmuje pół godziny

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

28 paź 2008, 14:06

nonono prawda, to ona powinna być moją matką nie ja jej
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: gratuluje ci, slonko, podejscia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: masz calkowita racje. nie przestaniesz kochac matki, bo to jednak matka. nie znaczy to jednak, ze masz grac jak ona kaze. niech wykaze tez wieksza inicjatywe, musi sie doooobrze postarac bys ja znow zaakceptowala. wlaczyl sie u ciebie system ostrzegawczy, po prostu jej nie ufasz i bardzo dobrze, bo ewentualny upadek mniej bedzie bolal. ja tez wole sie nie nastawiac w pewnych kwestiach pozytywnie, bo jesli cos sie ulozy to po prostu jest mila niespodzianka, szczescie. a jak nie wyjdzie? a co mialo wyjsc.. :ico_oczko:
Mój synek dorwał bułeczkę i cicho siedzi. Wcina :-D
no, bo on wie kiedy nie draznic lwa :-D :ico_oczko:
magda83, meza w tylek nalac i tyle :ico_haha_01: :ico_oczko: ja nie znam polskich lekow na uodpornienie... mi na pierwsze objawy aspiryna pomagala (odkad ja "odkrylam" tutaj, bo zawsze apap...).
Taak Ositka ja wiem że słowniki i w necie są.
a ja jestem taki maniak, ze wszystko w necie szukam :ico_wstydzioch: mam ksiazki kucharskie a mimo to i tak szybciej znajde w sieci niz tylek podniose i przekartkuje ksiazke. co nie znaczy, ze nie lubie czytac tego, co "podrecznikiem" nie jest :-D

pisze tego posta juz pewnie ponad pol godz, bo "przy okazji" gotuje obiad, powiesilam pranie i zmylam podloge :ico_oczko: zostala mi reszta prania co musze w domu rozwiesic - u nas dzis pochmurno i czasami pokropi, wiec posciel malej wyrzucilam na dwor (szybko wyschnie bo rozwieszona na maksa) a reszta w domu powoli bedzie dochodzic do siebie.
miala byc pizza.. kupilam wszystko oprocz... maki :ico_zly: :ico_puknij: jutro bedzie :ico_haha_01: a dzis rosolek lub pomidorowa, zobaczymy czy mi sie zechce przecieru dodac :ico_haha_01:

a teraz co u lekarza... spedzilam w srodku chyba ze 40 min :ico_szoking: dal mi skierowanie do szpitala dziennego ale wczesniej zadzwonil :ico_szoking: zeby zapisac na konkretny dzien i to jak najszybciej :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: a tam mu powiedzieli, ze skoro jestem w ciazy, to probe na odwadnianie sie (cos co mi chcial zrobic) lepiej przeprowadzic w warunkach szpitalnych, to jest, na oddziale ginekologicznym zeby mieli caly czas podlgad dzidzi :ico_olaboga: proba taka polega na pobraniu krwi i siuskow, zrobieniu zakresu badan a nastepnie... przez kilka godzin nie daja ci pic... to tak jak dla narkomana detoks... w moim przypadku nie pic przez godzine oznacza drgawki prawie :ico_noniewiem: dlatego miedzy innymi proba glukozy jest tak straszna. mozecie sobie wyobrazic w takim razie nie pic przez kilka godzin, mimo ze podadza pozniej kroplowki nawadniajace... no i po naradzie stwierdzono, ze probe te przeprowadzi sie juz po porodzie, a teraz tylko badanka takie podstawowe, czyli jak reaguje organizm na te dawke minurinu (leku zatrzymujacego wode w organizmie) ktora sobie dobralam :ico_sorki: czyli zwykle badanie krwi naczczo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: nastepna wizyta u endo za tydzien, dal mi tez skierowanie do neurologa w trybie pilnym z zaleceniem kompleksu badan na jakas tam funkcje oka, czy tez raczej jego miesni, ale w ogole nie zrozumialam o co chodzi. doszedl tez do wniosku po konsultacji z druga doktor ze zamazany wzrok rzeczywiscie moze byc z odwadniania sie, ze mam sprobowac wiecej pic :ico_szoking: fajnie, trzeba bedzie sobie kask taki z puszkami i rurka kupic, bo teraz pije ok 5 litrow wody nie liczac kawy czy innych plynow poza woda :ico_haha_01: od razu dodam ze wiem, ze kawa "wysusza" ale jedna dziennie musze polknac, dzis po kawie i puszce pepsi mialam cisnienie 80/56 :ico_puknij:
no to tyle jesli chodzi o mnie :-D fajna lektura??? :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość