No dokładnie, tak jest ze zgrzytaniem, nerwy = zgrzytanie. Dzieciaczka może stresować wszystko, a my nawet tego nie wiemy. Duzo spokoju, cierpliwości potrzeba, aby w miarę łagodnie wychować nasze maluchy na porządnych ludzi. Ja wielkiego doświadczenia nie mam, ale dzieci to mój świat, moja pasja, a teraz mam nadzieję będzie i zawód
Kamila,wiesz co moze niekoniecznie robisz cos nie tak....mowilas ze on ma tyle energii ze biega i skacze non stop...i tyle snu nie potrzebuje wiec on pewnie sie tak rozladowuje przed zasnieciem-bo wtedy to zaobserwowalas nie?pewniemusi sie rozladowac...moze mu jakies mile zasypianko serwujcie..z przytulaniem dlugim itp.a jak zasypial przy cycu to tez zgrzytal?
a na peknieta piete u nas sa chyba jakies masci specjalne,zobacz w aptece...powinno cos byc!
Daria jak doił cyca to raczej nie zgrzytał ... Nie pamiętam dokłądnie kiedy to się pojawiło, ale on usypiał z cycem w buzi więc raczej nie miał jak ... Może to jego forma odreagowania odstawienia ... Ale on zachowuje sie tak, jakby w ogóle nie pamietał, że pił moje mleko ... Nie wiem już sama
Chyba się budzi ... I dobrze, bo spi już dwie godziny