Witam!
Na poczatek:
NAJLEPSZE ZYCZENIA EDYTKO!!!
Obys jako mama, zona i kochanka znalazla czas dla siebie, dla duszy, była w tychwszystkich rolach szczesliwa i spełniona! Milosci, zdrowia i szczescia na kazdej plaszczyznie :*
Ja na chwilke. Wpadlam sie z wami przywitac i napic sie kawki. Zaraz budze Duzego - bo spi jeszcze po wczorajszych podrozach... I zaraz sniadanko,a pottem pakowanie...
Wczoraj wstalismy przed 4 rano u Tesciowej, szybko doauta.. I w trase- na 7:30 do Konsulatu po wize do Stanow... A pozniej sobie smigalismy po Wawie.. Kawki, wyglupy, zakupy.. Super było. Potem skoczylismy do Duzego kuzynki i z nia pojechalismy do wielkiego Outletu za Wawe. I nakupowalam sobie siate bielizny w Intimissimi bo byla niesamowicie tania! Szok! Staniki za 19,90, Majteczkiza 9 zł... Brałam wszystko kompletami hehe
I dzis wieczorem.... Bede paradowac przed Krzysiem i bedziemy broic na nowym mieszkanku!!!
A w ogole to planujemy juz drugie dziecko.. Stesknilismy sie za małym Bączkiem.. A poza tym chcemy, zeby dzieci mialyze soba kontakt i trzeba sie postarac.. I na wiosne bedziemy .... pracowac nad nową fasolką
hihi.. Tylko teraz dziewczynke bym chciala.. Zeby była dla Tatusia.. I zeby kiteczki czesac!!!
Ojjj Dziewuchy, musze zaraz znalezc tel do UPC i zmusic ich, zeby jutro rano przyszli i zalozyli nam kabloweczke i net w nowej chalupce, bo bez tego zwariuje
Jak Duzy wyjedzie, to na zimowe wieczory... hmmm...
Ale itak super ze w koncu sami bedziemy - juz nie u mamy... Nie bedzie jej gratow, odrobinki zrzedzenia.. Ciesze sie strasznie!
W czwartek na wieczor zaprosilismy przyjaciol na imprezke.. I oblewanie. Kazdy musi cos upichcic i bedziemy pili, jedli i bawili sie
Lece.. Przeczytalam was na szybkiego, wiec odpisze tylkoo kupkach : Misiek robi jedna, czasami dwie. I raczej regularnie. Ja wszystko widze przez pryzmat alergii i juz bym leciala i sie pytala -no ale to z wiadomych wzgledow.. Wiec nie wiem.
A wczoraj zajechalismyjeszczedo Tesciowej, pozegnac sie z Misiem i dac buziaka.. I nie moglam wysiedziec godziny.. jak widzialam jaki rozpieszczony wroci.. Non stop na raczkach, bawi sie wlaczmnikami do swiatel i termostatem od ogrzewania w domu
Wiem,ze dziadkowie sa od rozpieszczania, ale spierniczałam, zeby na to nie patrzec i nie denerwowac sie.. Bo kilka razy tesciowce tlumaczylam czego naprawde nie robic z Misiem, bo on histeryk po całosci... no a ona swoje
Wiec spakowalismy sie i bieglam do auta, bo para by mi z uszu poszła:-) Achhh.. Diobrze ze jednak jest ona daleko, bo gdyby tutaj miala Misia.. To chyba bym zwariowała. brrr
Tym slodkim akcentem,zmykam. A Ty Madziorka cieplo kuper ubierz,bo Cie wymrozi!
Ja marze juz o puchatej, bialej, pieknej zimie i takich wlasnie Swiętach.. achhh...