Wiesz, generalnie ja mam chwilami zapędy do panikowania więc może w UK trochę się zdystansuję i zaufam intuicji

Z jednej strony to olewanie że tak powiem lżejszych przypadków doprowadza do tego, że bynajmniej dzieci nie są faszerowane antybiotykami jak jeszcze bardzo często zdarza się w PL. Także pewnie są plusy i minusy. Ale spokojnie, ta wizja mnie nie odstraszy od wyjazdu
Musimy kupić D. jakąś solidną, a lekką torbę na podróż bo mamy jedną ale badziewna jest
D. zwolni się z pracy. Jakby np. wziął urlop bezpłatny to jeszcze mogłoby go kusić żeby wrócić hehe. A jak się miewa ? Boi się rozłąki z nami i tego, jak nam się tam uda

OBY SIĘ UDAŁO

Ja mam takie nadzieje związane z tym wyjazdem

Chcę mieszkać tylko z moimi facetami, mieć spokój ... i tyle

Nic więcej, tylko tyle ... Albo aż tyle ...
[ Dodano: 2008-10-30, 14:18 ]
Ten przyjaciel D. już mu zapowiedział, że szuka dla nas auta

D. bez auta będzie się czuł jak bez ręki
Daria mam cichą nadzieję, ze w UK będziemy odrobinę mniej podatni na infekcje, tzn. mały bo ja nie choruję

D. ma stwierdzoną alergię przez lekarzainternistę ale nie zrobił jeszcze testów

Zawsze na wieczór i z rana ma zatkany nos
[ Dodano: 2008-10-30, 14:19 ]
Daria a jak jest z tym wynajmem domu, macie mowę na czas określony ???