Cześć!
Ja przyćmiona taka jestem. Norbert całą noc spał i rano chyba po 6 pobudka.. Rafał wstał i zrobił kaszkę, ja przewijałam małego i się nadziałam bo nie spodziewałam się, że tam niespodzianka będzie.. nic nie śmierdziało.. mało co nie pojechałam pampersem po naszym prześcieradle.
Potem Rafał wziął Norberta do livingu i dali mi podrzemac do 8.30.
Dziewczynki stawiam i Częstujcie się