hej,
Wróciłam, mam nadzieję że na dłużej.
Choroba już sobie pozła i na szczęście tylko na mnie się skoncentrowała. Do piątku leżałam całymi dniami w łóżku i nie chciało mi się nawet oczu otworzyć, ale w piątek już wstałam i musiałam zacząć szykować coś nie coś bo M. w sobotę wyprawialiśmy urodziny. Niestety w sobotę wieczorem zaczęły mnie boleć zęby bo zaczęły mi wychodzić 8-ki i w niedzielę w szkole cały czas modliłam się żeby już przestało boleć bo jeszcze ropa się pokazała. W poniedziałek od rana szukałam otwartego dentystę i po 2 godzinach jeżdżenia w końcu znalazłam. Skasował 50 zł, włożył jakieś lekarstwo i przepisał antybiotyk, więc dzisiaj już całkiem nieźle się czuję i większość rzeczy mogę jeść.
A teraz siedzę w pracy i tak naprawdę nic mi się nie chce, na szczęście szefa dzisiaj nie ma :)
A dzisiaj tutaj pustka. Trochę poczytałam i :
kate_k82, gratuluję pracy i trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
Zbora, no widać że powoli klientów coraz więcej.
Glizdunia, super że koleżankę fajną znalazłaś

Oby tak dalej.
Ewcik, jaką masz mądrą córeczkę. Teraz już będzie tylko lepiej jak już się tak dobrze rozumiecie :)
kamizela, Krystek też jakoś nie może spać nocy i takie pobudki to u nas normalka już.