Dziendoberek
Jejku, Wy juz o rozkladaniu lozeczek a ja jeszcze nawet nie wybralam jakie mam kupic

Nie wspomne, ze wymyslilam sobie, ze kaze lozeczko zamowic i przygotowac mezowi dopiero w czasie jak ja juz bede w szpitalu

Niech facet ma w koncu cos do roboty.
No wlasnie, bylam dzis na obchodzie szpitala a raczej oddzialu, w ktorym bede rodzic i przyznam, ze troche sie przestraszylam. Pokoj do rodzenia wyglada kosmicznie. Bardziej mi przypomina taki odjechany na maksa gabinet stomatologiczny

No i rodzic bede na takim kosmicznym fotelu. Przed porodem mam do dyspozycji swoj pokoj z lozkiem i jakimis bajerami typu pilki, specjalne siedziska do masazu itp. ale sam porod juz odbywa sie na tym odjchanym fotelu, takze nie mam mozliwosci wyboru pozycji

. No ale podobno ten fotel mozna ustawiac na iles tam sposobow i podobno kobietki sobie go bardzo chwala.
A w ogole to juz znudzilo mi sie bycie w ciazy

jakos mi sie teraz zaczelo to dluzyc.