SHOO - bo jeszcze ktos to przeczyta i wezmie na powaznie...moze to te pol litra, ktore wlasnie machnelas na raz?
no nie wiem, jadlam ok. 16:30, bo Pan robil kurczaka po meksykansku...Gie, moze glodna jestes ?
moze rzeczywiscie cos zjem...
chce Ci dac duzo wolnego czasu :)on wypija 150 ml w ciagu 3 minut !
moja zjadla o 17:00 50 ml, a godzine pozniej 70 ml...
jak narazie - bilans 440 ml - oby byly jeszcze ze 2 karmienia... 
Gie, u mnie to jest tak, ze maly bedzie jadl, nawet jak nie jest na maksa glodny (tzn. wiadomo, ze po 180 ml nie wciagnie kolejnych 180 ml - tzn. chyba.. nie probowalam ), ale jakby mu za godzine dac te kolejne 180 czy 150 to wypije... no i nigdy nie buntowal sie przed podaniem butli (za wyjatkiem butli z przegotowana woda..)
a jak Ty probujesz karmic Zuzke, powiedzmy co godzine, to ona nie chce w ogole butli zlapac? gdybys nie wkleila tamtego filmiku z mala, to bym sobie nie umiala wyobrazic jak wyglada noworodek, ktory nie chce jesc...
[ Dodano: 2008-11-14, 19:23 ]
no i u nas tradycyjnie bilans jak do tej pory 630 ml... ale jeszcze 180-tka go czeka na noc, wiec tradycyjnie dobije do 810
), ale jakby mu za godzine dac te kolejne 180 czy 150 to wypije... no i nigdy nie buntowal sie przed podaniem butli (za wyjatkiem butli z przegotowana woda..)a jak Ty probujesz karmic Zuzke, powiedzmy co godzine, to ona nie chce w ogole butli zlapac? gdybys nie wkleila tamtego filmiku z mala, to bym sobie nie umiala wyobrazic jak wyglada noworodek, ktory nie chce jesc...
[ Dodano: 2008-11-14, 19:23 ]
no i u nas tradycyjnie bilans jak do tej pory 630 ml... ale jeszcze 180-tka go czeka na noc, wiec tradycyjnie dobije do 810
jak probuje dac jej co godzine, to wypluwa smoka, a z mleka, ktore wplynie jej do buzi robi banki 
, "gulgocze..." i sie smieje...
jak probuje ja pomeczyc, to placze, odrwaca glowe..., wypycha jezyk ze smokiem...
teraz jak karmie co 3 godz., to chetnie lapie butle, ale zjada max 120 ml i to zauwazylam, ze tak do 15:00, bo potem jak przychodzi pozne popoludnie i wieczor - to ma mniejszy apetyt i jak zjadla wlasnie o 17:00 50 ml, to potem byla marudna, wiec po godzinie sprobowalam dac jej znowu i zjadla 70 ml... ja juz nie wiem co z nia... moja mama mnie uspokaja, ze niektore dzieci sa takimi niejadkami...
[ Dodano: 2008-11-14, 19:29 ]
Zuzia zasnela, ja zjadlam 2 kanapeczki, wiec ide na szlu :)
, "gulgocze..." i sie smieje...jak probuje ja pomeczyc, to placze, odrwaca glowe..., wypycha jezyk ze smokiem...
teraz jak karmie co 3 godz., to chetnie lapie butle, ale zjada max 120 ml i to zauwazylam, ze tak do 15:00, bo potem jak przychodzi pozne popoludnie i wieczor - to ma mniejszy apetyt i jak zjadla wlasnie o 17:00 50 ml, to potem byla marudna, wiec po godzinie sprobowalam dac jej znowu i zjadla 70 ml... ja juz nie wiem co z nia... moja mama mnie uspokaja, ze niektore dzieci sa takimi niejadkami...
[ Dodano: 2008-11-14, 19:29 ]
Zuzia zasnela, ja zjadlam 2 kanapeczki, wiec ide na szlu :)
szlu=papierosek (od brzydkiej nazwy-szlug 
)
a Twoj A. bedzie to jadl, czy robisz tylko dla siebie??
PS. Mialas racje-po kanapkach juz mi sie tak nie kreci w glowie... pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo...
Ty gotuj, a ja lece na N-K poogladac troche Twoje fotki :)
)moze i tak, mam straszny metlik w glowie... bede czekac na rozwiniecie sytuacji...no moze i racja.. w koncu mala je, a to najwazniejsze.
blagam, nie wklejaj fotek...wlasnie gugluje jakis przepis na te moje ptasie mozdzki.. i znalazlam jeden taki w miare, troche go udoskonale w glowie i zaraz zabieram sie za gotowanie
a Twoj A. bedzie to jadl, czy robisz tylko dla siebie??
PS. Mialas racje-po kanapkach juz mi sie tak nie kreci w glowie... pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo...
Ty gotuj, a ja lece na N-K poogladac troche Twoje fotki :)
ahaszlu=papierosek (od brzydkiej nazwy-szlug
szlug - znam, na Slasku tak na fajki mowimy.. no albo "cygarety", a tak sobie myslalam, ze to moze o to chodzic robie glownie dla siebie, ale A. pewnie skosztuje, bo lubi owoce morza (chociaz nie moge powiedziec, zeby byl ich wielbicielem)a Twoj A. bedzie to jadl, czy robisz tylko dla siebie??
no widzisz, dobra kanapka nie jest zlaPS. Mialas racje-po kanapkach juz mi sie tak nie kreci w glowie... pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo...
Ty gotuj, a ja lece na N-K poogladac troche Twoje fotki :)
lece gotowac, bo mi sie "jutro" zrobi
pozno juz.. mam nadzieje, ze szybko pojdzie, bo jeszcze malego trza wykapac..milego ogladania, pisz, komentuj, sie nie krepuj
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość