Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

23 lis 2008, 11:27

tosia, wszystko będzie dobrze. M niech się przyzwyczaja że nie będziesz wszystkiego robić jak mały się urodzi a nie później zdziwiony będzie. Skarżenie też nic nie da. Ja jestem jak twój maż bo też najpierw gadam a potem myślę no ale różni ludzie i charaktery. Mam nadzieję ze szybko dojdziecie do porozumienia :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-11-23, 10:28 ]
A Tymek na razie nie rozumie zbytnio co to jest bo bał się nawet wziać go do ręki ale może dzisiaj się oswoi na spacerku

Awatar użytkownika
kasiulek247
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 486
Rejestracja: 18 kwie 2008, 15:02

23 lis 2008, 11:32

Tosiu przykro mi z powodu waszej klutni rzeczywiscie jego slowa byly okrutne ..nie bede ci kochana dawala rad,bo nie na wszystko jest rada ty wiesz najlepiej co zrobic ze swoim zyciem czy mezem i ty go najlepiej znasz...wiem co czujesz toprzykre i do tego w ciazy wszysztko sie odbiera dwa razy mocniej...zycze ci zeby jak najszybciej sytuacja w waszym domku sie poprawila ...a teraz zapomnij i zacznij sie usmiechac to poprawi humor nie tylko tobie ale i dzidziusiowi ktory zapewne tez sie martwi...Karola rzuc smiesznym tekstem

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

23 lis 2008, 11:37

Evik.kp pisze:A Tymek na razie nie rozumie zbytnio co to jest bo bał się nawet wziać go do ręki ale może dzisiaj się oswoi na spacerku

Na pewno się przekona... :-D A potem, jak kolejnym razem z okna zobaczy, że pada, nie utrzymasz go w domku... :-D
Na poprawę humorków:

Rodzaje miłości

1. Studencka - jest z kim, nie ma gdzie.

2. Więzienna - jest gdzie, nie ma z kim.

3. Filozoficzna - jest z kim, jest gdzie, ale po co?

4. Pierwsza - jest z kim, jest gdzie, ale od czego by tu zacząć?

5. starcza - jest z kim, jest gdzie, ale jak to się robiło?

6. Wg Lindy - jest z kim, jest gdzie, ale co ona wie o zabijaniu?

7. Wg Lindy 2 - było z kim, było gdzie, ale to zła kobieta była!

8. Młodzieńcza - nieważne gdzie, ważne z kim.

9. Pedantyczna - nieważne z kim, ważne gdzie.

10. Managerska - nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne ile czasu to
zajmie.

11. Dyrektorska - nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne kiedy (brak wolnych terminów ?!).

12. Profesjonalna - nieważne z kim, nieważne gdzie, ważny jest rezultat.

13. Bezpieczna - jest z kim, jest gdzie no to wystarczy już tylko podpisać kontrakt.

14. Hippisowska - nieważne z kim.

15. Namiętna - nieważne gdzie.

16. Przygodna - nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne za ile.

17. Nimfomancka - nieważne z kim, nieważne gdzie byle często.

18. Katolicka - nieważne z kim, nieważne gdzie byle bez prezerwatywy.

19. Własna - nieważne gdzie, nieważne kiedy, ważne którą ręką.

20. Francuska - nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne żeby znaleźć wspólny język.

21. Polska - jest z kim, jest gdzie, żeby tylko dzieci się nie pobudziły.

22. Romantyczna - nie ma z kim, nie ma gdzie, ale pomarzyć zawsze można.

23. Platoniczna - jest z kim, jest gdzie, ale to i tak mija się z celem.

24. Małżeńska - jest z kim, jest gdzie, ale ile można...
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

[ Dodano: 2008-11-23, 10:40 ]
Córcia mnie ciągnie do kościóła, więc zostawaim Was na trochę z Bogiem :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

23 lis 2008, 12:49

Dzięki dziewczyny za wsparcie, Karolina a Tobie podwójne dzięki. Powiem szczerze że właśnie na a Twoją opinię głównie czekałam - nie wiem czy to dośwaidczenie, czy wiek (nie wypominam broń Boże, poza tym ciesz się bo dziś jeszcze masz mniej niż jutro :ico_oczko: )ale Twoje rady są mądre, racjonalne, przemyślne no i przede wszystskim bez emocji których niestety u mnie za wiele w tym momencie. Tak czy inaczej już mi lepiej- dzięki

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

23 lis 2008, 14:08

Nie ma za co Tosiu :ico_haha_02: Jak mogę okazać się pomocna, to proszę bardzo... Nic mnie to nie kosztuje, ani nie boli, cieszy natomiast, że doświadczenie i spokój jaki w sobie mam z podejściem do życia jest coś warte... :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-11-23, 14:06 ]
Znowu uciekam, kochane... Obiadek trza podać, a potem teściów :ico_zly: ugościć :ico_chory:
Wlecę wieczorkiem :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

23 lis 2008, 17:04

Witajcie kochane, nawet nie podejmę teraz próby doczytania Was. Jestem u rodziców więc od razu postanowiłam do Was zajrzeć, u mnie net nadal nie działa :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Podejrzewamy, że sąsiad, od którego "ciągniemy" internet i u którego w domu jest cały ten serwer, zadłużył się w telekomunikacji i stąd te problemy. Jesli nic się nie zmieni, jutro robimy zebranie z resztą użytkowników i bunt....jak nie poskutkuje to zakładam neta na własną rękę i już.
Poza tym wszystko u nas bez zmian. Jeszcze się turlam. Widzę, że i Wy wszystkie jeszcze w dwupaku.
Byłam dzisiaj z mężem na zwiedzaniu porodówki, pogadałam sobie z połoznymi i wyszłam bardzo optymistycznie do tego wszystkiego nastawiona. Nie taki diabeł straszny...są 3 duże sale porodowe, z oddzielnymi natryskami i kibelkami, baaardzo przyjazna atmosfera. Mogłabym rodzić chociażby i dzisiaj....
Mam nadzieję, że sytuacja z netem szybko się wyjaśni i bede mogła być z Wami znowu na bierząco. Bardzo mi brakuje tych naszych pogawędek, nie wiedziałam, że tak się od tego uzależniłam....Póki co pozdrawiam mocno i życzę dużo sił na finiszu. Dobrze, że mamy swoje numery kom., dajcie znać koniecznie jakby którejś przyszło się już rozdwajać. Do szybkiego usłyszenia :-) Całuję mocno!

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

23 lis 2008, 19:42

Hej dziewczyny

Tosia-ja mam podobnie jak Ty-jak pokłocimu sie jest ostra wymiana zdan,tak ze najchetniej spakowalabym sie i pojechala do mamy ale tez nie chce jej denerwowac,rodzinki tez nie chce w to właczac,bo potem beda gadac.I tez było tak ze powiedział za duzo.Przewaznie tak jest ze poklocimy sie ostro a on za duzo powie i ma to w nonono,nie przeprosi,nie odzywa sie.Potem jakos trzeba ze saba gadac i on jakgdyby nigdy nic sie nie stalo.A on wie za kazdym razem ze ja tak tylko gadam ze sie wyprowadze bo nigdy tego nie zrobilam i jest pewny siebie.Nie wiem jak u Ciebie ale jak teraz z nim sie pokloce to nie odzywam sie wogole do niego i totalnie go zlewam,wtedy on widzi ze cos nie hallo i probuje zagadac,przeprasza.Ale to co sie stało i powiedzial zostaje-niestety.Wiesz faceci to duze dziecioki i tak naprawde gdy nie maja zadnych argumentow to obrazaja bo co innego powiedziec.Włacz tak jak mowi zawsze karola-olewatora na niego,w koncu przyjdzie .... :ico_nerwusek:

Aniafs-normalnie brakowało nam Ciebie :-D

Karola-nie mialam pojecia ze jest tyle rodzajow miłosci :-D

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

23 lis 2008, 23:14

czesc laseczki
u mnie po "imprezce" - jestem padnieta, bo mimo ze "Nic" nie robilam to takie siedzenie meczy. najwazniejsze ze carmen wniebowzieta z kolezankami byla :-D syf w domu zostal tragiczny, ale co tam. jutro "sie posprzata" :ico_oczko: obiad zostal, wiec luzik.
tosia, za te slowa o wyprowadzce to bym sie nie odzywala dluuuuuuugo. wyprowadzilabym sie, i owszem, do drugiego pokoju. oznaczaloby to raczej: zapomnij o sniadaniach, zapomnij o obiedzie, zapomnij o mnie. wystawilabym mu lozeczko do pomalowania, jako ze polowe roboty odwalilas jednak. istnieje rownouprawnienie, nie?? :ico_oczko: wiesz, dobrym sposobem jest napisanie listu ze wszystkim co cie zabolalo, z wyrzuceniem z siebie tego co cie meczy i wyjasnieniem dlaczego postepujesz tak a nie inaczej. bedzie dziecko, nie bedziesz miala czasu na sniadania dla niego... zreszta, nie bedziesz miala na poczatku pewnie czasu na prysznic w spokoju :ico_noniewiem: :ico_olaboga: bedziecie potrzebowali koordynacji i ... wspolpracy. musisz mu to wytlumaczyc, ale krzykiem ani klotnia sie nie da, a u mnie z doswiadczenia ci powiem, ze listy byly jedyna forma ktora docierala do J., przynajmniej na tyle, ze przeczytal...
raz zrobilam taki numer, ze jak wrocil z pracy nie czekalam. zamiast mnie - list. przerazil sie nieziemsko... szukal mnie i w ogole, a ja na zakupy poszlam :-D powiedzial wtedy, zebym mu takiego numeru wiecej nie wyciela, bo byl naprawde przerazony (tak jakbym mogla gdzies uciec :ico_puknij: w obcym kraju, bez jezyka, bez odpowiedniej kasy :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: ale faceci nie mysla na szczescie :ico_oczko: ) pamietam, ze wtedy mu wytknelam, ze gdyby nie byl bez winy, to by sie nie musial o nic martwic tak wiec byly przeprosiny no i ogolnie bylo ciekawie wtedy :ico_wstydzioch: godzenie sie jest czasami najprzyjemniejsza strona klotni :ico_wstydzioch: :ico_oczko:
ale powiem ci, ze gdzies od 4 lat listow nie pisze :-D :ico_oczko: a jestesmy razem 5,5 roku :ico_oczko: na poczatku byly zgrzyty, pozniej bylo jeszcze wiecej, az w koncu chyba przyzwyczajenie bierze gore i jakos tak po prostu robisz to co jest wygodniejsze - to jest np u mnie pewnie skonczyloby sie na tym ze ja bym te sniadania mu przygotowywala DLA SWIETEGO SPOKOJU. choc to nie jest rozwiazanie, wiem :ico_wstydzioch:
aniafs, mowily jaskolki, ze najgorsze sa spolki :ico_noniewiem: :ico_olaboga: moj tata w koncu neta sobie zalozyl z kablowki (vectry) i idzie niezle, chcial radiowo ale cos tam byl problem na bloku :ico_noniewiem: zrezygnowal ze stacjonarnego i dzwoni przez skype, ma kom i do niego na kom sie dzwoni... i w sumie slysze ze coraz wiecej ludzi tak robi :ico_noniewiem: paranoja w tej pl, ja place 42€ brutto, mam 6mega (bo stara umowa, teraz jest 20), w cene wliczona jest linia telefoniczna (abonament) i WSZYSKIE ROZMOWY miedzy stacjonarnymi (krajowe, nie wliczajac numerow specjalnych tych 800....). miesiecznie wygadujemy przez telefon ok 12-16 godzin :ico_oczko: a ja jestem z tych, co niecierpia dzwonic :ico_haha_01: :ico_oczko: tata jak slyszy ile placimy i ze jeszcze sie wsciekam jak transfer spadnie, to sie wscieka strasznie :ico_oczko:

dobra, kulotki, ide sie turlac do lozeczka :-D Karola, jutro cie stara nonono zwac bede, dzis jeszcze ciesz sie MLODOSCIA :ico_haha_01: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

23 lis 2008, 23:38

osita pisze:Karola, jutro cie stara nonono zwac bede, dzis jeszcze ciesz sie MLODOSCIA :ico_haha_01: :ico_oczko:

Ooooooooo żeszszsz Tyyyyyyyyyyy!!!!!!!!! :-D
Całe szczęście, że czuję się na mniej, niż metryka wskazuje :-D
Aniu, super, że choć na chwilkę udało się Tobie do na wpaść... Pomyślnego rozwiązania z netem i szybkiego powrotu do nas, bo bardzo tęsknimy :ico_placzek: :ico_haha_02:
aniafs pisze:Mogłabym rodzić chociażby i dzisiaj....

Ty nie bądź taka do przodu, coooo? :-D Od dzisiaj równy miesiączek Tobie został :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Jutro mam gina... Ostra przeprawa mnie z tym diabłem czeka, więc już się psychicznie nastawiam :ico_haha_01: Wpadnę do Was rano, a ok.południa spadam... Szwagierka ma jutro wolne w pracy, więc muszę jechać do niej pociągiem, żeby mnie potem do niego podrzuciła,bo to też kawałek od niej... Wrócę póóóóźnym wieczorkiem i pewnie padnę na pysk :ico_olaboga: Ale co mi tam... :-D

[ Dodano: 2008-11-23, 23:34 ]
Idę do łóżeczka pomęczyć się... Hmm, kto kogo...? Ja Kostka, czy on mnie...??? To jest pytanie... :-D Zaraz się dowiem :-D
Wszystkim w miarę spokojnej nocy i miłego przebudzenia się rano :-D

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

24 lis 2008, 08:52

A ja z samego ranka składam naszej kochanej Karoli najserdeczniejsze życzenia urodzinowe :ico_prezent: Jeszcze więcej szczęścia i miłości, chłopa częściej w domu i szczęścliwego rozwiązania. Aby Kostek był zdrowym i pogodnym dzieckiem i nie dawał ci bardzo popalić :ico_oczko: a także duuużo zdrówka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

Aniu fajnie że chociaż na chwilkę zajrzałaś do nas i cieszę się ze jesteś jeszcze w dwupaku. A na porodówkę tak się niespiesz :ico_oczko: Ja pamiętam jak chciałam aby już się zaczeło ale jak już się zaczeło to chciałam jeszcze trochę poczekać :ico_oczko:

tosiu mam nadzieję ze u ciebie już lepiej. Dla ciebie wielki :ico_buziaczki_big: nadzień dobry

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość