My mamy dwa kombinezony bo Marek nie pochwalił się mamusi, ze Lenka dostała no i kupili jeszcze jeden, narazie ich nie używałam, teraz nawet ich nie mam bo jestem w S-cu, a jak wychodziłyśmy to z samochodu i do samochodu.
1 grudnia mamy komisje, ciotka mówi, że powinnismy dostać ten zasiłek pielęgnacyjny, ale nie wiadomo. W sumie fajne by było bo 153 zł piechotą nie chodzi. Szczególenie, że będziemy musieli 200zł do mieszkania dopłacać.
W ogóle to porobiłam motylki na ścianę bo znalazłam podczas porządków blok techniczny z kolorowymi kartkami, a w moim "byłym" pokoju ściany są już w tragicznym stanie więc do remontu, na czas przyjazdów Lenka będzie miała ładnie, o dziwo nawet mi powychodziły