Balamory? a tego nie znam...Ale za boogie bebes też tęsknię...za to Hani wystarcza "kuchaś" i jest cała szczęśliwa. Ale nie daję jej dużo oglądać, bo potem chodzi nakręcona i ciągle by się gapiła w tv...no albo by przy nim się bawiła, ale wolę, żeby raczej słuchała bajek lub muzyki z CD. Bajki ogląda rano, jak się budzi i chce do nas, leci wgtedy bil i ben, świat toda i dobranocny ogród. A potem już jemy śniadanko, a potem babcia przejmuje stery.
Jagódka no bardzo muzykalną masz córeczke!!!

i mówisz że to radyjko takie tanie? muszę Hani kupić, może się rozśpiewa, bo dziś znów śpiewała "dija dum" i se tańczyła

A tik faktycznie, widoczny...ale nie martw się...miała przecież badania...Poczekaj, jakby co, to zawsze można interweniować. I nie pieprz głupot!!! jesteś super mamą!!! każda z nas ma gorsze dni i złość...itp...ja często odreagowuję na małej,a potem mi serce pęka...ale co zrobić? mogę się starać, panować...i nic więcej. A Ty teraz nie zaprzątaj sobie głowy głupotami, tylko masz się wyciszyć i cieszyć i być spokojną mamą!!! wszystko się niebawem wyjaśni...pamiętaj, że nie jesteś jedyna w takiej sytuacji. Wiele kobiet sobie poradziło...niektóre mają bliźniaki a rok później kolejne dziecko...a Twoja Jagódka już będzie prawie samodzielna, jak się urodzi maluszek...dasz radę!!! na pewno M będzię wsparciem...dacie sobie radę!!! całuski!
Lady no co? stresik tak podziałał? mówisz, że niektóre osoby były 3raz? to trochę głupio, że ciągle mają ten sam zestaw pytań, bo wtedy takie osoby mają przewagę, skoro znają już odpowiedzi...

bez sensu...A Milka jak??? śpi spokojnie? ciekawe co jej. A zęby nie?
Kamizela a co Twój syncio tak szybko usypia? pewnie w dzień nie spał co?
a ze studiami...no wiesz, życie jeszcze trwa...pomyśl tak...tam w UK studia Ci niepotrzebne...a tu? co Ci po studiach? większej kasy w pracy za to nie dostaniesz...ani lepszej pracy...a za co żyć? a tam zarobicie pewnie z wielkim poświęceniem, ale zarobicie i nie będziesz musiała się użerać z rodziną, będziecie żyć jak chcecie, bez wielkich wyrzeczeń, jak ludzie! żyć, a nie wegetować, jak większość z nas...taka prawda!
lecę pooglądać Maycię...
Moja śpi, J sprzątnął łazienkę, zmył podłogi...ale co musiałam się nagderać...

ale, zrobił więc spoko. Ja zareaz rozkładam prasowanie...bo się nagromadziło znów...czy u Was też ciągle pełno prania i prasowania???
Hania zjadła na kolację pół twarożku wiejskiego i wypiła na noc całą porcję kakao!

oby pospała spokojnie...Tylko ma od wczoraj na pleckach...a w sumie na pograniczu pleców i tyłka taką drobną wysypkę i ją to swędzi...

co mam z tym zrobić?? wczoraj posmarowałam fenistilem, żeby złagodzić świąd...a dziś tormentiolem...co jeszcze mogę zrobić??
a dajecie jeszcze cebion iwit D? ja daję cebion multi i D, po 2krople..ale nie pamiętam czy to ok ilość?chyba vigantol 1się daje nie???ratunku!
