hej dziewczynki
lalka nawet nie mow tak ze cos zlego sie stanie! przeciez tak jak pisza dziewczyny moze jestes obciazona genetycznie ale wcale nie masz tego cholerstwa! trzymam kciuki i badz dobrej mysli, buziaczki dla Hanusi i Ciebie.
lidzia a ten samochod to twoj sam naprawi czy do mechanika dajecie?
ja tez mialam pierwsza cesarke i nie biore na razie duphastonu bo nie bylam jeszcze u lekarza, wierze ze jest wszystko ok, choc wczoraj caly dzien mnie glowa bolala a wieczoram jeszcze doszlo ze bylo mi nie dobrze, jak przyszli znajomi to tak mnie zaczelo mulic ze polecialam do kibelka, wrocilam taka blada ze pytali co mi sie stalo, a ja mowie ze sie zatrulam...rany! jak ja sie okropnie czulam, zwrocilam wszystko a i tak nie bylo mi lepiej, pozniej znow siedzac z nimi mnie zlapalo i wyparowalam do kibelka, wyszlo na to ze poszlam spac tak jak siedzialam. w nocy zjadlam banana i oczywiscie znow mnie zmulilo..brrr
do tego noc calkiem zarwana, Szymona tak w nocy kaszlalo ze nie wiedzialam co mu sie dzieje, normalnie 5 min nie bylo zeby nie zakaszlal, jakby normalnie jakis atak mial
dalam mu wszystko co mialam mozliwego na kaszel, nawet 2 inhalatory poszly w ruch i 2 syropy, jakos dospalismy do 7.30 ale nocka calkiem do du*y
nie dosc ze ja taka zdechla to jeszcze dziecko moje tez
juz zaczelam miec jakas schize ze moze z ciaza cos jest nie tak ze ja tak rzygam po byle czym, wczesniej tak nie mialam