ufff- wczoraj zaszalałam i jestem na bieżąco z prasowaniem. Lubię to robić, bo można się odchamić i pomyśleć na spokojnie

Ja prasuję wszystko oprócz staników, skarpetek i innych takich. Nawet ręczniki. Nie lubię jak coś jest pogniecione. I chcę, aby Tosia od małego była nauczona do tego, że tylko wyprasowane się nosi.
Oczywiście moja pchła mi pomagała - raz nawet przewróciła deskę do prasowania i jakimś cudem nie została nią przygnieciona

Ale jak ona to zrobiła to nie wiem.
wiecie co? Wczoraj dzwonił mój przyjaciel, któremu tydzien temu urodził się drugi synek. Mały od początku skazany na szpital z powodu żółtaczki i zapalenie płuc. Teraz nawet nie mogą go odwiedzać, tylko matkę wpuszczają do dziecka, a jak idzie do wc to pielęgniarka za nią i sprawdza, czy aby na pewno ręce umyła

W tym szpitalu rodziła kobieta z zaleceniem cesarki, ale lekarze kazali jej rodzić naturalnie. Ostatecznie po kilku godzinach porodu zrobili jej cesarkę. Ale dziecko urodziło się z wylewem krwi do mózgu i jeszcze kilkoma urazami. wstępnie dziecko będzie roślinką. Rodzice tego dziecka od razu zawiadomili prokuraturę i cały oddział noworodkowy i położniczy są pod lupą, nie ma odwiedzin, ścisły rygor sanitarny i wogóle. Grzegorz mówił, ze to co tam teraz jest to masakra a nie szpital, ale dla dobra dziecka muszą się na to godzić.
Jestem w szoku, bo to nie pierwszy taki przypadek w tym szpitalu

A ja głupia kiedyś chciałam tam rodzić
[ Dodano: 2008-11-30, 18:28 ]
http://panorama.media.pl/content/view/218993/90/ to jedna z ofiar tego szpitala. Jest ich kilka Pamiętacie niepełnosprawnego Krzysia z reality show "bar"? on też jest ofiarą tego szpitala - zarazili go polio zaraz po urodzeniu.