Hej!
Jakoś się ostatnio uciszyło na naszym forum? ciekawe dlaczego
U nas szpital mały w domu-dziewczyny zakatarzone, ja też i do tego bolą mnie zatoki już drugi dzień. Nieciekawie.
Do tego teściowa wczoraj pojechała do szpitala i dziś ma mieć operację na ten woreczek żółciowy. Adam będzie do niej jeździł po pracy, ale przez ten szczyt klimatyczny w Poznaniu zajmie mu to dwa razy więcej czasu niż zajęłoby normalnie. Oznacza to, że do domu będzie wracał bardzo późno, czyli będę sama z chorymi dziećmi przez cały dzień. Czeka nas ciężki tydzień.
Patrzcie co za okropieństwo
http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/ne ... 976912.ece
http://www.heelsforher.co.uk/lady.htm
http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/ne ... 976912.ece
http://www.heelsforher.co.uk/lady.htm
Witajcie
Mam masakre w domu
sąsiedzi na górze remont robią, rano to ja śmigać muszę do mamy (coby ciszej trochę było). Po pracy do domku teraz tam wiercą w ścianach a Igor już był taki padnięty, że zasnął. Nawet śpi co mnie dziwi bardzo, bo bardzo głośno jest. Biedaczek był się pytać czy może i żebym mu znać dała jak dziecko będzie spało. No ale niech sobie chłopina szybko zrobi i kończy. Powiedział, że te najgorsze wiercenia to 3 dni będą trwały (no tyle to damy radę).
myszka_ nie zapeszam, ale nawet Igor teraz od 2 dni mi zjada. Co prawda nie tyle zupki co kiedyś, ale zawsze to coś.
Dziś mi się z niego śmiać chciało, bo piłam kawę a on spogląda łapczywie na mój kubek. Więc ja do takiego samego wlałam jego soczku i podałam bo picie ze szklanki tylko pod bródką dłoń trzymałam i wiecie że pół kubka smyk wypił, spodobało mu się.
asika82 gdzie jesteś??
ocho lece bo się obudził.
Mam masakre w domu
sąsiedzi na górze remont robią, rano to ja śmigać muszę do mamy (coby ciszej trochę było). Po pracy do domku teraz tam wiercą w ścianach a Igor już był taki padnięty, że zasnął. Nawet śpi co mnie dziwi bardzo, bo bardzo głośno jest. Biedaczek był się pytać czy może i żebym mu znać dała jak dziecko będzie spało. No ale niech sobie chłopina szybko zrobi i kończy. Powiedział, że te najgorsze wiercenia to 3 dni będą trwały (no tyle to damy radę).
myszka_ nie zapeszam, ale nawet Igor teraz od 2 dni mi zjada. Co prawda nie tyle zupki co kiedyś, ale zawsze to coś.
Dziś mi się z niego śmiać chciało, bo piłam kawę a on spogląda łapczywie na mój kubek. Więc ja do takiego samego wlałam jego soczku i podałam bo picie ze szklanki tylko pod bródką dłoń trzymałam i wiecie że pół kubka smyk wypił, spodobało mu się.
asika82 gdzie jesteś??
ocho lece bo się obudził.
heja dziewczyny.my z kacprem dalej zasmarkani,niby jest juz lepiej ale ciagle jeszcze nosy zatkane,ja do tego jakas osłabiona jestem a kacper marudzi od 3 dni ile wlezie,wszystko mu nie pasuje ,zastanawiam sie czy to nie przez syropek nowy ktory mu zaczelam dawac 
dzis w nocy od 1 do 2.30 budzil sie co 15 minut tzn spał i płakał ,chyba przez ten nochal
dzis w nocy od 1 do 2.30 budzil sie co 15 minut tzn spał i płakał ,chyba przez ten nochal
a mojemu kacprowi mama nie chce przejsc przez usta woli wołac ..eeeeeeeedita jakos tak mu wychodzmalgoska pisze:A na deser moje dziecię powiedziało "MAMA"
rewelacjamalgoska pisze:A na deser moje dziecię powiedziało "MAMA"
u nas to samo...edit53 pisze:my z kacprem dalej zasmarkani
Dziewczyny, więcej linku Bebiko podawac nie będę, skoro komuś to przeszkadza. Poza tym jest wbrew regulaminowi... Myslalam, ze to nie problem i w mozna zignorowac, ale widocznie komuś na forum to zawadza. Sorki - uznałam, ze przydadzą się wielkie przeprosiny i skrucha
Można zgłosić moderatorom 
Myślę, że nic obrazliwego nie napisalam, bo takiego zamiaru nie miałam.
Dzieki tym, którym to nie przeszkadzało a zwlaszcza tym, ktore glosowaly. Z chęcią będę się rewanzowac.
Lecę na marcówy
nie będę się wychylac wszystkiego dobrego 
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość