helo
w koncu troche czasu zeby z wami popisac..
bylam dzis w pracy, z leksz kicha, ja nie wiem zeby na targ chodzic pospacerowac i to jeszcze w taka ciulata pogode to trzeba miec troche z gorki nie?chodza marudza i nic nie kupuja
weekend nam minał bardzo obficie..w sobote wiadomo Mikołajki, a my na dwoje urodzin mielismy isc, wiec A zabrał Mile i poszedł do babci, a ja poszłam do mojej siostry, bo bez sensu było isc na chwile tu i tu, u babci był Mikołaj, Mila zachwycona nic sie ponoc nie bała, a teraz jak sie ja pytamy gdzie jest Mikolaj to chodzi i wyciaga takie z czekolady

no prazenty dostała ładne nie powiem, ale zbyt kosztowne, ale jak dziadki maja niech daja

pizamke z frotki, konia na biegunach, odkurzacz mowiacy, znikopis..z czego znikopis jej sie najbardzij podoba i jakie zdziwko zrobiła jak pisała po tej tablicy i cos sie pojawiało a jak popisała po rece to nic nie bylo, normalnie z niedowierzaniam patrzyła

a na konika wsiada sama i chce od razu galopowac, jakby przez przeszkody chiała skakac tak sie wypina
ja troche u siostry sie odchamilam, mogłam spokojnie posiedziec i sie napic i nie martwic o Mile, a A przyszedł ładnie na kapiel z nia do domu i potem grzecznie patrzył na film na kompie i czekał na mnie
a wczoraj jechałam pocwiczyc na placyk manewrowy i A stwierdził ze po placu to ja na 1 umie jezdzic, ale potem jak chciałam wyjechac troche na droge to stwierdzil ze marnie mnie widzi bo nie wiem kiedy mam 2 wrzucac

jutro mam kolejne jazdy przed egz wiec obejrze jak mi to pojdzie..
glizdunia choinka ładna i bardzo szybko postrojona..a Maya sie nia interesuje, tzn czy chce sciagac z niej ozdoby itp??ja juz sie boje jak my swoja wystroimy co to bedzie..
zbora ale by byly jaja jakbys była w

fajnie

no i

dla Hanutki za gadulstwo..
moja ost nauczyła sie mowi "tsi"(czyt. trzy)jak widzi teraz jakas liczbne to mowi "tsi"
no i sie własnie obudziła wiec reszta potem bo musze obiad jej naszykowac