Czesc Dziewczyny,
Kasia, dzieki za kawke!
Jeśli chodzi o szczepionkę na pneumo- i meningokoki to ja kiedys pytałam naszej pediatry jak to wygląda i czy warto zaszczepić . I powiedziała mi że jeśli dziecko nie chodzi do żłobka i nie ma częstego kontaktu z innymi dziećmi to nie zalecałaby takiej szczepionki. No więc my raczej szczepić nie będziemy.
Dokladnie!! Mysle dokladnie tak samo!
Od jakiegoś czasu Nadia zaczyna próbować mówić. Tak mi się bynajmniej wydaje. Bardzo ładnie wychodzi jej mama i baba, ale czasem wyrwie jej się niewyraźne daj i nie. Cieszę się z tego bo Paweł zaczął bardzo późno mówić.
Brawo!!!
Pawelek mowi cos, ale w swoim jezyku, ktorego ja jak na razie nie rozumiem..
A roczku raczej moja córcia nie przejdzie na własnych nóżkach bo cosik się nie rwie do chodzenia. Wygodniej i szybciej jest na czworakach więc po co sie męczyc na dwóch nogach
Ale leniuchy te nasze dzieci....
U nas to wyglada troche lepiej, Pawelek lubi na czworaka, ale jak tylko okazja to wstaje, teraz chodzi "po meblach" .... czasami sam nieswiadomie sie pusci i stoi, ale jak sie zorientuje... to sie boi i zaczyna plakac, jakby juz upadl, a przeciez nawet podlogi nie dotknal...
Poaz tym kiedys nie lubial jak sie go prowadzalo za rece a teraz to moglby tak chodzic caly dzien... dobrze ze jest dlugi to nie trzeba sie schylac za bardzo....
Nocka u nas w miare spokojna, chociaz od 5.00 do 6.30 bylo brykanie zamiast spanie...
Jak tam chorujace dzieciaczki? jest jakas poprawa??
Mielgo dzionka!!!