Hej
Kurcze
gaga to sie porobiło

,dobrze,ze synek taki duży,napewno wszytsko będzie w porządku.A mi sie coraz częściej wydaje,ze ja do rozpakowywania to ostatnia będę

.Ale w sumie to dobrze,nacieszę sie jeszcze brzuszkiem,bo w najbliższej przyszłości nie planuję więcej dzieci:)
aniabella, trzymamy kciuki za zdrówko Męża,napewno wszystko będzie dobrze,nie martw się,bo dzidzia Ci się marudna urodzi
ananke, i jak tam nereczki.Ja słyszałam,ze przy cukrzycy to tak właśnie lubią się nerki buntować

,zwłaszcza,ze Ty predyspozycje masz.
A ja od niepamiętnych czasów przespałam dziś całą noc

Mam juz wysprzątane,poprane,Mąż z Młodym na zakupach także robota z głowy.Potem tylko udka upiekę na obiad i sio:)Mój Chłop zaś na turniej jedzie także weekend znów z mamusią spędzę

.Wkurza mnie to,ale pozwalam Mu,bo wiem,ze jeszcze miesiąc i Mu się skończą wyjścia wszelkie na dłuższy czas.Więc niech ma
