Wróciłam, nie zdałam
Jeżdziłam przed dzisiejszym egzaminem 2 godzinki i instruktor mnie pochwalił, ale trafiłam na sta ego buca , jezdziłam 40 minut po miescie i szukał skórwysyn na czym mnie uwalic, podpuscił mnie na podporządkowanej abym jechała i pojechałam i żle oblał mnie co za menda jebana
[ Dodano: 2008-12-12, 20:42 ]
Aż mnie brzuch rozolał tak sie zdenerwoawałam, piernicze kolejny termin biore po porodzie za duzo nerwów boje sie że odbije sie to na Zosi.
Pierdo...............gnoja starego.
A dzisiaj na urodzinki dostałam od mojego Tomcia piękny szlafroczek będe miała juz do szpitala rózowy taka brzioskwinka z frotte mięciutkeij, od szwa ierki śliczne filiżanki od mamy majtusie i perfumke .