ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 gru 2008, 23:27

zbora ja piernicze macie przesrane, sory ale twoj styl wypowiedzi wywoluje we mnie szeroki usmiech na twarzy :-D kurka nie mam pojecia o co moze chodzic Hani skoro i tak i tak niedobrze :ico_noniewiem: tylko spokoj was uratuje :ico_noniewiem:

glizdunia dobrze ze A dotarł cały i zdrowy :ico_sorki: a ja myslałam ze juz przyjedzie nowym autem pod dom :ico_noniewiem: ale umowe macie juz spisana?ze juz sie gosc nie wycofa?bo do odbioru jeszcze troche czasu jest :ico_noniewiem:

doris, ale jestes, czemu nie pokazałas wczesniej ze zamierzasz taka bluzke kupic? :ico_noniewiem: fajowa za bardzo niska cene, widzialaby mi sie :-)
a takie pierdołki do domu to ja uwielbiam kupowac..obecnie jestem na etapie wyboru nozy, bo jakos te co mam juz mnie wkurzaja, bo co chwila sie tępią i che kupic jakies pozadne na stojaku :ico_noniewiem:

Mila dzis tez miała problemy z zasnieciem i tez wyła w tym łózeczku jak oszalała i wywalała specjalnie smoczek zebym tylko tam do niej przyszła, w koncu 20:15 padła juz ze zmeczenia..

zborra a jak napisałac o tym ze Hania wypadła z lózeczka to od razu widzialam przed oczami Mile jak naciaga noge i przestawia ja za barierke :ico_noniewiem: mało brakuje zeby wyszła sama :ico_noniewiem: a raczej wypadła, ale jak to podłapie to juz bedzie katastrofa :ico_olaboga: :-)

a egzamin mam na 11:30, planuje wypic pare kubkow meliski rano i niech sie dzieje co chce, mam nadzieje ze stres mnie zmobilizuje i chociaz z tego placyku wyjade na miasto, a tam to sie dopiero okaze czy umie to wszystko ogarnac..

glizdunia hmm sama nie wiem, ale chyba tez wolałabym zeby były korki to szybciej by mi czas uciekał, bo teraz minimum trzeba jezdzic 40 min, wiec w ciagu tak długiego czasu mnostwo błedow poczatkujacy kierowca moze popełnic :ico_noniewiem: ale jeden mankament w tych korkach jest, ze Jastrzebie ma to do siebie ze jest "gorzyste"i ku..jak widze te gorki strome i jak miałabym stac w korku w nich, jak ciezko jest reczny zaciagnac, to dzieki bardzo :ico_noniewiem:

no nic, bede zmykac..jutro sie odezwe jak juz wroce do domu..
dobranoc
:516:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

12 gru 2008, 23:43

Dziewczyny, u jagodki już po wszystkim i jeżeli wszystko będzie dobrze to jutro wyjdzie do domu. Dobrze, że to nie było na same Święta i Święta będzie mogła spędzić spokojnie w domu, to nastrój jej się pewnie poprawi.

A teraz musze Was doczytać.

[ Dodano: 2008-12-12, 23:01 ]
zbora wymioty mogą być od gardła i z płaczu i stresu. Może faktycznie zapodaj hani jakiś syropek homeopatyczny na uspokojenie. Żalmi jej i Was. Mam nadzieję, że szybko jej miną te cyrki. Na takie wirusowo opryszczkowe sprawy dobre są tabletki izoprinozine (nie wiem tylko jak to się piszę, jutro sprawdzić mogę) Karol to brał, rozkruszałam mu 1/3 tabletki i mieszałam z odrobiną wody.

ladybird23, trzymam kciuki, a co do bluzki to nic straconego, możesz kupować, bo ten sam sprzedawca ma jeszcze takie i kończą się aukcje chyba za dwa dni.

No to by było na tyle. Ja jutro do szkoły, kredki i blok spakowałam, flet również, oj będzie się działo :-D dobranoc

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 gru 2008, 08:24

Zbora te Wasze kłotnie to zawsze są jak coś Hani jest. Wyluzujcie obydwoje. A to że mała płaczę, no cóż to tylko dziecko i niestety nie powie co jej dolega i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze - wszystko z wyczuciem, z intuicją rób. mama za pewne dobrze radzi, ale rób jak Ci serducho podpowiada, bo przecież pod nim nosiłaś Hanię 9 miesięcy :-D

Agatko cieszę się, że już po wszystkim i nie spędzisz w szpitalu świąt, bo to by była katastrofa. Moja mama jedne święta spędzała w szpitalu... nic przyjemnego...
Ja jutro do szkoły, kredki i blok spakowałam, flet również, oj będzie się działo :-D dobranoc
aż się popłakałam ze śmiechu

masumi Ty też niezła jesteś! "idę się położyć i udawać obrażoną" hihihi

ja już dzisiaj od 6 nie śpię :ico_wstydzioch: no wiecie mąż w domu, nie :ico_oczko:

zaraz się zbieramy i na 8.30 do sklepu na zakupy prezentowe :-D

[ Dodano: 2008-12-13, 07:25 ]
ladybird23, bluzkę kupiłam przez przypadek :ico_wstydzioch: łaziłam na allegro, bo się nudziłam i tak jakoś trafiłam na końcówkę aukcji

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

13 gru 2008, 11:03

Hej!!!
No Lady to jeszcze raz powodzenia!!! i spoko, śmiej się kobieto!
choć ja wczoraj to raczej płakałam...wiecie co...mama mi powiedziała, pewnie tak żeby do mnie dotarło, że my Hanię kochamy jak jest śmieszna, że wtedy ją chwalę i pokazuję, a jak coś nie tak, to już kłótnia...Ma rację...Jak Hania wreszcie usnęła to pogadałam z J...wstyd mi za siebie, jakbym widziała jak ktoś tak robi to bym :ico_zly: Więc postanowione, że na razie sprawdzamy jak ona się u nas przyjmie, jak nie to po chorobie wraca do siebie...No i od dziś zakaz przeklinania i krzyczenia w domu! skoro wymagamy od niej to sami musimy najpierw pokazać swoją niby mądrość!
no , nocka taka se, bo Hania zaflegmiona mocno i trzeba było ją co jakiś czas uspokajać...ale już bez wielkich płaczów i histerii...
chcę jej dać ambrosol na kaszel, to na mokry jest? ktoś wie???

Sikorka no to będzie jazda w tej szkole, hehehe!
Doris no i jak mężuś? udanych zakupów!!!

a od Agatki na razie nic nie wiem...wczoraj tylko napisała wieczorem, że już po...na szczęście ma się dobrze...no wczoraj się tak miała, a dziś? zaraz do niej napiszę!
miłego dnia! muszę lecieć do Hani!

[ Dodano: 2008-12-13, 10:59 ]
Agatka wyszła do domu!!! :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

13 gru 2008, 12:22

laseczki ja juz w domku
bardzo sie ciesz i baaaaaaaardzo ale to bardzo wam dziekuje za wsparcie i pamiec
naprawde to bylo niesamowite czuc ze tyle osób o mnie mysli i trzyma kciuki
czuje sie zaskakująco dobrze
powiem nawet ze lepiej niz jak szlam do szpitala
przy przyjęciu mialam stan podgorączkowy a dzisiaj juz nic

zabieg zrobili mi wczorja o 22 na szczesice bo bylabym jeszcze dluzej

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

13 gru 2008, 13:33

Agatko- Swietnie ze jestes w dobrej formie. Najwazniejsze, ze jestes juz w domu, ze swoja Jagódką,mezem.. I teraz mysl o Swietach i o wspolnie spedzanym czasie. Wszystkie tu myslalysmy,wspieralysmy i trzymalysmy kciuki za Ciebie. :*Dobrze, ze juz wrocilas!

Ja dopiero wstalam. Ide sie myc.. zjadłam sniadanie i musze sobie narzycic tempo.. Bo mam mnostwo rzeczydo zrobienia, a tak malo czasu.. Na 19 znowu do roboty.. :/
Milego weekendowania! Odpoczywajcie sobie!

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

13 gru 2008, 14:49

Hej dziewczyny :ico_haha_01: Nie wiem jak ja zdołam nadrobić to, co naklikałyście przez ostatnie kilka dni :ico_olaboga:

Tak jak wspominałam po powrocie z pracy do domu zajmuję się małym, a wieczorami D. nie daje mi posiedzieć przy komputerze, ostatnio nawet się nadąsał z powodu tego, że codziennie wieczorami siadam i klikam :ico_noniewiem: Na szczęście :ico_haha_02: wczoraj doszliśmy do kompromisu i będę zaglądać jak on już bęzie się kładł spać :-)

Pisałam do Darii na gg, że mieliśmy potworny dylemat odnośnie wyjazdu, w radio i tv słyszy się ciągle o kryzysie w UK, dużo ludzi wraca i twierdzi, że nie ma pracy ... Ta, którą D. miał załatwioną przepadła, bo koleś nie mógł już czekać na D. No i ten nieszczęsny etat, który rzekomo miałabym szansę objąć w Domu Dziecka .... To wszystko zmusiło nas do myślenia. Jednak postanowiliśmy, że D. poleci doi UK i spróbuje, jeśli naprawdę się nie uda to wróci i tu będziemy szukać dla siebie miejsca, szkoda tylko, że jego praca przepadnie bo jest dobra ( 2800 - 3000 tys. zł miesięcznie ). Nie jestem tak do końca przekonana bo kusi mnie strasznie ta praca w domu Dziecka ale dużo kosztów już ponieśliśmy w związku z UK. No i byłabym nie fair w stosunku do D. bo on pracę poświęcił dla nas, więc ja też mogę ... Oby się jednak udało :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Ok może coś poczytam ....D. jest z Wiktorem na dworze.

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

13 gru 2008, 15:11

No Agata od razu mi lepiej jak tu jesteś!!! wielka ulga!!! no buziak jeszcze raz!!!

Juli ale masz dobrze...tak pospać....tyle, że do pracy znów...hm... :ico_noniewiem:

Kamizela czyli co? D jedzie ale nie ma załatwionej pracy??? szkoda. A nie da się tego załatwić do jego przybycia do UK? trzymaj się, dacie radę!!! jeśli tak wszyscy wrócą stamtąd, to będziecie mieli więcej możliwości :-D

a ja zaraz komuś pier...od rana jestem w ogóle mistrzem spokoju i opanowania...w ogóle syf mam, ale leży dom odłogiem, bo ja super mama poświęcam się dziecku...proszę, głaszczę itp...no i luz. Ale...obiad już wchodził kiepsko...ale co tam. Zmęczona jak nie wiem, więc o 13 zapakowałam ją do wyra, a nad głową już mam dymek jak z komiksu, a w nim sprzątanie, pranie... :-D a dzieciak co? wredna jędza wyje, drze się, rzuca smoczki, skacze... :ico_zly: i już wiem, wymusza gnida i tyle! najpierw wchodziłam co minutę i kładłam...nic...potem wyciszyłam mendę na rękach i położyłam, sama siedziałam na kanapie...no, trochę lepiej było...ale jak już prawie umilkła to zaś usiadła i wyła, a potem wstała i apiać od nowa :ico_zly: wyszłam w cholerę...J mnie zmienił...wyła, wyła...a potem mądry tatuś uśpił ją na rękach! :ico_puknij: to ja ją i siebie nonono męczę tyle czasu, a on se ją na rękach nosi... a potem mnie opierdala, że ona wymusza, że to że tamto...po prostu rewelacja!!!

idę, bo rozgrzebałam se szafki kuchenne...zaraz je skończę...ale muszę jeszcze piekarnik umyć, a tego nienawidzę.............

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 gru 2008, 15:22

zborra, Ty oazą spokoju?? :ico_szoking: ale chyba tylko z zewnątrz bo widzę, że w środku sie chochluje!!!

zakupy udane :ico_brawa_01: nawet sprawiłam sobie płaszczyk za 99zł, przeceniony w orsayu :) oczywiście ja go przymierzyłam od tak, ale mój A. stwierdził, że go kupi - prawie się pokłóciliśmy w sklepie, bo kasy brak, lista rzeczy do kupienia na start rośnie, a on się uparł, żeby mi kupić ten płaszcz. w głębi ducha się cieszę, ale kurcze nie śpię na kasie...

kamizela ja wierze że Wam się uda!

Agatka witaj w domku

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

13 gru 2008, 15:24

Karola tak, jedzie i nie ma na ten moment pracy więc razem z tym przyjacielem będzie szukał :ico_noniewiem:

Karola Wiktor też mi odstawiał takie cyrki jak w dzień usiłowałam go położyć spać więc w końcu zaprzestałam go kłaść i mam spokój :ico_sorki: :ico_sorki: Lata cały dzień a wieczorem ledwo przyłoży głowę do poduszki i już śpi :ico_brawa_01: Może pozwól jej hasać dopóki sama nie padnie ze zmęczenia :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-12-13, 14:31 ]
doris daj spokój, tobie też się coś należy :ico_brawa_01:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości