acia pisze:Kamila dobry jest nie ma co, ale i tak rekord pobił jak ci całą bieliznę w czasie remontu do śmieci wyniósł.
co??? ja nic o tym nie slyszalam hehe dobre
kamila kurcze dzis sama zobaczylam na wlasne oczy ze lelek trzymal sie za moje rece i kilka kroczkow zrobil.. normalnie poszedl sobie do mnie hehe i jak sie cieszyll
a ja wczesniej o tym nie wiedzialam
widzisz kolejny dowod na bezmyslnosc facetow
dla adasia to normalne i sadzil ze ja o tym wiem i bez entuzjazmu hehe
wiec ja tez juz przyjelam to na luzie i tym sposobem pierwsze kroczki naszego dziecka zostaly przyjete bez owacji hehe
takze brat blizniak dzielnie kroczy z tomciem hehe
caly dzien mnie nie bylo a tu prawie nic do czytania
co sie z wami laski dzieje?
dzieki temu nie bede musiala do 1 siedziec tylko skrobne pare zdan i
pojechalam kolo poludnia do kolezanki , z nia polazilysmy po jej dzielnicy, zrobilam zakupki w polskim sklepie. a tam wiecie co mnie spotkalo?
byla para z dziewczynka.. ekspedientka (kolezanka mojej kumpeli) zagadala do nas ze ta ich mala w wieku lelka.. no to z lelkiem lookamy na nia.. pytam rodzicow o imie. a oni odpowiadaja Sara
a wtedy ja wysilam swa znuzona mozgownice..... i co? okazuje sie ze poznalismy sie na forum tutejszego miasta, rozmawialysmy kilka razy przez telefon i umowilysmy sie na przyszly tydzien.. a tu prosze takie niespodziewane spotkanie .. hehe niezle niezle hehe jaki ten swiat maly (znaczy birmingham hihi)
u kumpeli sie zasiedzialam, i wpadlam na pomysl by wyciagnac adasia do ikei,zeby kupic lelkowi taka maske kurczaczka na sobotnie impreze urodzinowa blizniakow i na swieta tez sie przyda hehe oczywiscie oprocz tej maski mialam troche dupereli do kupienia. no ale na to adam by nie poszedl.. ale ze dla lelka i na ta impre nic nie znalazlam to sie zgodzil hehe ja oczywiscie nie naleglalam zeby sie nie zloscil.. hehe i jeszcze na koniec by wynagrodzic mu ten wysilek hehe (prosto po pracy lazenie po sklepach to niestety katorga dla mego meza) hehe powiedzialam ze z lelkiem moga sobie posiedziec w restauracji a ja sobie polaze i spotkamy sie na koniec zakupow hehe hehe podzialalo
no i tym sposobem dopiero godzine temu dotarlismy do domu hehe
najgorsze ze adam zapomnial fotelika dla lelusia i musielismy ryzykowac jazda na kolanach
oczywiscie moja wina bo nie przypomnialam, a adas ciezko pracuje i jest zbyt zmeczony by myslec o foteliku hehe jego slowa oczywiscie hehe ale postukalam mu po glowie hehe i byl zly na siebie za to zaniedbanie hehe
i dobrze
ja zero zmeczenia.. adas gorzej hehe wlasnie zasnal przed tv i uciekl na gore i ja zaraz dolaczam bo jutro chce pojechac wczesniej do centrum, bo jeszcze w tym tygodniu nie bylam hihi
a lelek dzis swirowal
patrzyl na tych zywych 3 letnich blizniakow kumpeli, i taka mial ochote pobiegac z nimi.. piszczal z radosci. a oni niezainteresowani takim malych niemowiacym i malo rozruszanym jak dla nich ludkiem
tak mi go zal bylo
bo strasznie sie nimi interesowal.. taki moj zywczyk slodziutki hehe skakal jak pileczka.. i smial sie w glos
ale chlopaki maja swoj swiat
a teraz zegnam was kochane
spokojnej nocki
przede wszystkim dla wiki frydzy.. strasznie sie bidulka nacierpi
edyta pojazd malej swietny. zwlaszcza kolorki
acia ty juz pracujesz? sorki ze ja niedoinformowana.. to na pol etatu? skoro na drzemkach popoludniowych jestes w domu? dla was tez przespanej nocki zycze
papa
p/s wlasnie pochlaniam swoja pyszna zupke, nawet glodna nie jestem bo kumpela uraczyla obfitym obiadkiem ale musze skosztowac co mi tam wyszlo i powiem wam rewelacja!!!
jesli lubicie soczewice