Witam się i ja wieczorową porą
No to tak, Karola, tak jak pisała Agata, może zaprzestań na jakiś czas kłaść Hanutę w dzień, zobaczysz czy wytrwa w dobrej kondycji do wieczora i czy wtedy bez problemu uśnie ? Wiktor już nam nie marudzi wieczorami, przystosował się do takiego rytmu dnia, ma jeszcze siłę na wieczorne harce w kąpieli i dosłownie po zjedzeniu ostatniej łyżeczki kaszki kładzie głowę na podusi , zakłada mi ręce na szyję i śpi

Ja go tam jeszcze zawsze całuję kilkanaście razy i mówię jak bardzo go kocham bo ten widok, gdy słodko zasypia strasznie mnie rozczula

wiesz co, ja nie odczuwam jakiejś takiej potrzeby żeby on koniecznie zasypiała sam, podobnie jak Daria, przejdę do tego etapu, gdy nadejdzie pora ...Ostatnio śpi też z nami bo budzi się w środku nocy, a że ja teraz wstaję raniutko to nie mam sił go usypiać i biorę go do nas ... Może on w ten sposób rekompensuje sobie naszą nieobecność ... Ma teraz takie momenty, że tuli mnie i D. jednocześnie i mówi ma ma ta ta

słodziak kochany

I wiecie co wam powiem, ten staż dał mi dużo cierpliwości - w pracy mam urwanie głowy z wychowankami a w domu mój mały wydaje się być takim aniołkiem

Jestem za nim stęskniona i szkoda mi czasu na złość, Karola ty też tak powinnaś mieć jako mama pracująca
lady na pocieszenie powiem ci, że mało kto zdaje teraz za pierwszym razem

A tak serio to następnym razem pójdzie ci na pewno lepiej
Daria wiesz masz rację - nie każdy nadaje się na nianię. I wierzę, że tym tekstem o nic nierobieniu mogłaś się

Ale szkoda nerwów na takie głupie teksty

Lepiej pochwal się jakie to auto kupiliście bo mój D. umiera z ciekawości

I ten domek fajny
I chciałam jeszcze napisać Agatce, że mi przykro z powodu tego co się wydarzyło i mmo, że nie było mnie na forum to myślami byłam z tobą
[ Dodano: 2008-12-13, 20:11 ]
Aha lady D. nie może wziąć urlopu bezpłatnego bo już dał wypowiedzenie.