emilia7895, hmmm co do raczkowania to ci nie powiem nic bo Zuzia nawet pozy juz nie cwiczy do raczkowania, tylko pelza i jezdzi na tym samochodziku swoim, i wszedzie dojedzie wszystko otwiera i choinka w niebespieczenstwie
powiedzcie, czy przejsc sie z malym do lekarza, aby go osluchal??
sama niewiem
niby katar mu juz nie leci, do poludnia wyciagnelam mu z 2razy aspiratorem...
co myslicie??