Wspominamy luty 2008 i zapraszam lutówki 2009

[manenka]

a mnie wyszło 7,9mmol/l

no to dobry masz wynik
nie masz się czym martwić

no to w ramach nudów mały przeglądzik ciuszków dla Michaela i obiecane foteczki

zostawię to sobie na później jak już nie będzie z kim na tt pisać i będę umierać z nudów

no ja od mojego pobytu w szpitalu tez zrezygnowałam z sexsiku choc ochota u mnie ogromna ale coz trzeba bedzie jakos wytrzymac

no jakby nie patrzeć strachu się najadłyśmy, a więc teraz wstrzemięźliwość

Ragazza555, a proszę bardzo pisz ile dasz rady
ja mam nadal twój gg nr

[ Dodano: 2008-12-18, 15:23 ]
joanna1111 ja dziękuję , bo u mnie synek będzie
i w ciuszki już jest zaopatrzona do 2 rż

[Marcia77]

a ja od wczoraaj mialam nerwa bo zamówiłam prezent dla meża i Pan mi oswiadczyl ze przed świetami to on nie bedzie dzis dzowinilam od samego rana i w koncu udalo sie anulowac to zamówienie..oby tylko przelał pieniadze z powrotem..no coz bede musiała zaryzykowac..bo swieta tuz tuz a nie wyobrazam sobie chionki bez prezentów..

[manenka]

Marcia77, no to nieźle cię facet załatwił
jakiś nierozsądny, przyśle prezent po świętach, jak wiadomo, ze teraz wszyscy kupują prezenty na święta
mam nadzieję, ze odda kasę i to przed świętami

[Marcia77]

mam nadzieję, ze odda kasę i to przed świętami

ja tez..a jutro musze gdzies poszukac prezentu w sklepie..mam andzieje ze sie uda..bedzie odrobine droższy ale co tam..

[manenka]

ja tez..a jutro musze gdzies poszukac prezentu w sklepie..mam andzieje ze sie uda..bedzie odrobine droższy ale co tam..

ale będzie

[Marcia77]

ale będzie

dokładnie..bo przeciez z facetami to gorzej jak z dziecmi..

[manenka]

dokładnie..bo przeciez z facetami to gorzej jak z dziecmi..

no bardzo by się rozczarował, że mu mikołaj nic nie przyniósł pod choinkę

[jedwabna]

hmmm to tylko ja jestem z mezem dalej aktywna?? ja to normalnie nie moge sie doczekac jak wroci...hihi

manenka to ty teraz taka sama bidula jak ja - sama w domu. wcale a wcale nie jest milo tak samemu w pustym mieszkaniu siedziec. ja to juz nawet nie mam co na kompie robic. a w tv nudy. miszkanko mam posprzatane, zreszta co moze nabrudzic jedna osoba i obiadu tez nie robie bo nie ma dla kogo a dla samej siebie to mi sie nie chce robic...
teraz to obejrze Brzydule i jade domamy na jakas herbatke i pogaduchy.

dzis jest chyba fajny film - corka prezydenta na tvn. chyba obejrze bo co tu robic...

[Marcia77]

hmmm to tylko ja jestem z mezem dalej aktywna?? ja to normalnie nie moge sie doczekac jak wroci...hihi

ale Ci fajnie

[manenka]

jedwabna, dokładnie tak samo mam, nie ma co sprzątać, komu gotować, itd
tyle, że ty masz dobrze bo możesz mamę odwiedzić
a tu wszyscy znajomi wyjechali już na święta do Pl i nie mam do kogo buzi otworzyć
sąsiadów nie znam i tak pozostaje mi siedzenie w domu

hmmm to tylko ja jestem z mezem dalej aktywna?? ja to normalnie nie moge sie doczekac jak wroci...hihi

to ciesz się
ja tez byłam aktywna dopóki nie wylądowałam w szpitalu
teraz się boje współżyć, żeby znowu nie wylądować na porodówce